Neron

Gloryfikacja zła? (2004-02-07)

Mówi się, że sataniści kultywują złu. Nie wiem z jakiego źródła pochodzą te wydumane wiadomości, które stały się już stereotypem, ogólnie przyjętym przez społeczeństwo. Osobiście nie kultywuję złu. Nie pociąga mnie świat zbudowany na kłamstwie i przemocy.

Zdanie innych na temat mojej religii i jej wyznawców mało mnie interesuje. Niech sobie myślą o satanistach co chcą. Naprawdę, mam kupę dobrej zabawy gdy widzę bladą, poważną twarz pani z Wiadomości, mówiącą właśnie o kolejnej zbrodni dokonanej przez "sektę satanistyczną". Wiecie jak wg stereotypów wygląda satanista? Ma długie włosy i ubiera się na czarno (ja do tego opisu akurat pasuję ale bez przesady - nie każdy kto ubiera się na czarno musi zaraz być satanistą). Chociaż to nawet zabawne jak wypracowują się podobne stereotypy. Może tak dorzucić do tego wizerunku kreszowy dresik i kurtkę ze skaju? I obowiązkowo - porcyjka ciepłej krwi w termosiku.

Muszę wysłuchiwać w TV, jak za satanistów uważa się debili, którzy atakują kogoś w bramie i próbują zabić. Niedługo wizerunek satanisty będzie gorszy od wizerunku dresiarza czy szalikowca (już jest?). Denerwują mnie ci wszyscy pseudosataniści, próbujący oddawać cześć niewiadomo komu. Przeczyta taki Biblię i nie potrafi jej zinterpretować. Tylko krzyczy w koło jaki to z niego satanista. To przez takich typów satanizm kojarzony jest z zabijaniem zwierząt , mordowaniem niemowląt, dewastacją grobów, paleniem krzyży itp. (długo by wymieniać). Apeluję w tym miejscu do wszystkich tych nadgorliwców : opanujcie się! Znajdźcie sobie jakieś hobby, popuszczajcie latawce, pobudujcie domki z kart, wyskoczcie na peep show a w nocy - rączki pod kołderkę. A tak w ogóle to zastanawiam się skąd wy bierzecie czas na to bezmyślne mordowanie ludzi? Doprawdy, tylko pozazdrościć tak genialnych pomysłów jak wasze.
W telewizyjnych magazynach sensacji trąbią by nie poddawać się "modzie na satanizm". Dlaczego? Czy każdy nie powinien mieć prawa wiary w co mu się żywnie podoba? Może zaprzestać hołdowania "modzie na katolicyzm" i spalić na stosie wszystkich chrześcijańskich "guru"? (jak to się dawniej robiło panowie Chrześcijanie ... ludzie łatwo zapominają : najpierw chrześcijan zjadały lwy , później chrześcijanie palili "czarownice". Naprawdę , ludzią to się już w głowach miesza).
Wielokrotnie spotkałem się z opinią , że Satanizm jest niebezpieczny. Może rzeczywiście jest w tym trochę prawdy. Satanizm może być niebezpieczny kiedy trafi do niewłaściwego człowieka , jakiegoś kretyna , który morduje później ludzi bo myśli , że tak mu nakazuje owa wiara. Moje zdanie na ten temat jest proste : każda religia może być niebezpieczna. Czyż chrześcijaństwo takie nie było (lub nie jest)? Wiele krwi przelało się podczas wszelkich krucjat "w imię Boga". Ludzie myślą , że sataniści zaciekle mordują wszystko co się rusza. Jednak wiele morderstw , zamachów , kradzieży itp. dokonują przecież także katolicy i wyznawcy innych religii. Dlaczego ich się nie tępi? Bo jest ich więcej?
Ludzie często pytali mnie kim jest dla mnie Szatan. Odpowiadałem , że traktuję go bardziej jako symbol , niż duchową istotę. Szatan jest symbolem wolności i niezależności. Bo przecież to on sprzeciwił się woli Boga , nie bał się powiedzieć co o tym wszystkim myśli.
A Bóg? Bóg może być dla mnie symbolem okrucieństwa , tyranii , zazdrości , cielesnych i duchowych ograniczeń i wreszcie - zła. Takie jest moje zdanie na ten temat , chociaż możecie się ze mną nie zgodzić. Symbol ma wiele interpretacji.

To tyle moralnych kazań na dziś. Proszę zgasić światło (lub zdmuchnąć świece) , zamordować kilka kotów na dobranoc i grzecznie do łóżeczka. Budzik nastawić na północ , zamordować rodziców (koniecznie rytualnie) i szybciutko na czarną mszę. Bo jak wiadomo każdy satanista ubóstwia wstawać w środku nocy (a szczególnie lunatycy).