Satan.pl > Forum > Satanizm >[ Zaloguj się ]   [ Rejestracja ]
Transgresja
121
Satanizm
378
Komentarze
513
Szkice
235
TechnoPark
203
FAQ
15

Archiwum: wiadomości z wybranego wątku archiwalnego

 TematyAutorData
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-17 - 03:53:20
 OPĘTANIE
Cień 2007-08-17 - 13:06:13
 OPĘTANIE
niebieskasukien 2007-08-17 - 14:29:30
 OPĘTANIE
Dominiq88 2007-12-15 - 22:24:58
 OPĘTANIE
Kostrzewska 2007-12-15 - 23:40:51
 OPĘTANIE
Dominiq88 2007-12-17 - 22:49:28
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-12-19 - 11:58:37
 OPĘTANIE
Dominiq88 2007-12-19 - 22:26:33
 OPĘTANIE
Marek 2007-12-16 - 21:15:40
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-18 - 00:17:56
 OPĘTANIE
Cień 2007-08-18 - 13:02:18
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-19 - 02:01:07
 OPĘTANIE
Cień 2007-08-19 - 03:32:31
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-19 - 03:53:11
 OPĘTANIE
Darajevahos 2007-08-19 - 16:33:47
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-20 - 01:19:46
 OPĘTANIE
ragnar 2007-08-20 - 04:15:59
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-22 - 01:51:26
 OPĘTANIE
Zoon 2007-08-21 - 23:47:18
 OPĘTANIE
Cień 2007-08-27 - 21:24:51
 OPĘTANIE
Zoon 2007-08-28 - 01:37:46
 OPĘTANIE
Katera 2007-08-28 - 19:18:35
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-08 - 19:08:39
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-17 - 02:03:40
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-19 - 00:36:13
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-20 - 00:46:08
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-21 - 15:55:51
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-22 - 05:01:16
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-22 - 18:36:33
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-24 - 00:07:46
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-24 - 02:59:52
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-25 - 00:54:46
 OPĘTANIE
Zoon 2007-08-18 - 01:56:20
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-08-19 - 02:08:04
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-07 - 17:27:03
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-17 - 01:55:09
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-19 - 00:28:42
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-20 - 00:29:14
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-21 - 15:47:32
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-22 - 04:48:48
 OPĘTANIE
czarna697 2007-09-22 - 18:29:05
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-24 - 00:19:27
 OPĘTANIE
Tiss 2007-09-18 - 19:04:41
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-20 - 00:50:48
 OPĘTANIE
Tiss 2007-09-20 - 23:36:39
 OPĘTANIE
Tiss 2007-09-21 - 19:12:02
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-09-22 - 03:50:04
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-22 - 16:45:41
 OPĘTANIE
Tiss 2007-10-23 - 00:14:53
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-23 - 14:58:07
 OPĘTANIE
Tiss 2007-10-24 - 10:01:31
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-24 - 10:59:12
 OPĘTANIE
Tiss 2007-10-24 - 11:26:00
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-24 - 12:23:28
 OPĘTANIE BOGIEM
Sirrush 2007-10-25 - 10:47:31
 OPĘTANIE BOGIEM
Asomvell 2007-10-25 - 15:26:31
 OPĘTANIE BOGIEM
Sirrush 2007-10-26 - 09:24:18
 człowiek z marmuru
Tiss 2007-10-26 - 17:45:09
 OPĘTANIE BOGIEM
Asomvell 2007-10-26 - 23:28:04
 OPĘTANIE BOGIEM
Tiss 2007-10-26 - 15:52:43
 OPĘTANIE
Tiss 2007-10-25 - 11:44:24
 OPĘTANIE
head_off 2007-10-23 - 19:34:12
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-24 - 10:41:18
 OPĘTANIE
head_off 2007-10-24 - 14:25:28
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-26 - 21:34:37
 OPĘTANIE
kv!k 2007-09-27 - 09:16:42
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-10-02 - 01:21:53
 OPĘTANIE
Sirrush 2007-10-02 - 07:46:12
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-10-05 - 01:39:40
 OPĘTANIE
kv!k 2007-10-02 - 10:12:18
 OPĘTANIE
Sirrush 2007-10-02 - 12:20:59
 OPĘTANIE
sewer 2007-10-19 - 11:00:05
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-22 - 17:07:55
 OPĘTANIE
VIZARD 2007-10-26 - 17:01:00
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-10-26 - 23:40:41
 OPĘTANIE
Marek 2007-11-16 - 18:06:47
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-11-16 - 20:57:47
 OPĘTANIE
Marek 2007-11-16 - 22:00:39
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-11-16 - 22:23:47
 OPĘTANIE
Marek 2007-11-16 - 22:26:52
 OPĘTANIE
Asomvell 2007-11-16 - 22:52:48
 OPĘTANIE
fwraven 2007-11-17 - 23:24:58
 OPĘTANIE
Kostrzewska 2007-11-17 - 23:25:55
 OPĘTANIE
Vomit 2007-12-03 - 17:07:25
Spis działów / Spis wątków archiwalnych / Nowy wątek
 AutorTemat wątku:
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-17
03:53:20

OPĘTANIE
frag.z Wiki :

"Opętanie może występować jako zjawisko spontaniczne, może się też pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może to być zjawisko wywoływane przez dane indywiuduum świadomie i z premedytacją (na przykład w formie intoksykacji, praktyk religijnych czy magicznych itp.) lub zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; adekwatnie, może to być zjawisko niekontrolowane i niechciane (w tym wypadku traktowane jest jako zaburzenie, które należy leczyć)lub kontrolowane i wywoływane do osiągnięcia specyficznych celów."

Jak postrzegacie tą sferę ?  
Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj odpowiedzieć
co może stać za potrzebą "samoopętania" .
Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność zwiększyć.


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Cień
( The Last Demon )

Wysłano:
2007-08-17
13:06:13

OPĘTANIE

> "Opętanie może występować jako zjawisko spontaniczne, może się też  
> pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może to być  
> zjawisko wywoływane przez dane indywiuduum świadomie i z premedytacją (na  
> przykład w formie intoksykacji, praktyk religijnych czy magicznych itp.)  
> lub zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; adekwatnie, może to być  
> zjawisko niekontrolowane i niechciane (w tym wypadku traktowane jest jako  
> zaburzenie, które należy leczyć)lub kontrolowane i wywoływane do  
> osiągnięcia specyficznych celów."

***
A słyszałeś że Wikipedia to źródło wiedzy nie pierwszej jakości?Dobra jest do wyszukiwania podstawowych informacji, ale jeśli szukamy danych na tematy niepewne, niepotwierdzone i kontrowersyjne można się grubo walnać. Proponuję zacząć do wyjasnienia czym jest opetanie. A więc opętanie to zespół różnego typu objawów psychicznych, fizycznych i emocjonalnych do ok. roku 1850 powodowane przez demona albo złego ducha od 1850 przez organiczne zmiany w mózgu. :>

> Jak postrzegacie tą sferę ?  

***
Mniej więcej tak jak kręgi zbożowe, leczenie duchem świętym przez nakładanie rąk i czerpanie energii kosmicznej z drzew. :)

> Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj odpowiedzieć
> co może stać za potrzebą "samoopętania" .

***
Czasem jak ktoś juz ma od początku nie równo pod sufitem to sam sie nakręca - czy to przez niehigieniczny tryb  zycia, czy przez używki. Potem mamy problem.

> Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność  
> egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność  
> zwiększyć.

***
Najlepsza metodą na poprawę skuteczności egzorcyzmów jest zastrzelenie egzorcysty i wysłąnie świra to jakiegoś mądrzejszego konowała. :P
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
niebieskasukien
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-17
14:29:30

OPĘTANIE

> ***
> Najlepsza metodą na poprawę skuteczności egzorcyzmów jest zastrzelenie  
> egzorcysty i wysłąnie świra to jakiegoś mądrzejszego konowała. :P

Kiedyś moja mama stwierdziła ze jestem opętana i zaprosiła do domu pastora adwentystów który odprawiał egzorcyzmy nad moją osobą . Niestety nie były skuteczne . Dalej robiłam co chciałam . Bardzo ciekawi mnie czy jest ktoś na tym forum który był kiedyś opętany i ktoś go wyleczył . Ktoś czyli jakiś egzorcysta .
Ja ich bardzo lubie szczególnie tego od Jezuitów z Krakowa . Miło się z nim gada przez telefon . A podobno on z nikim nie chce rozmawiać .  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Dominiq88
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-12-15
22:24:58

OPĘTANIE
Cóż , wiem co nieco na temat Jezuitów , bo tak sie ciekawie złożyło , ze mam znajomego , który jest w nowicjacie jezuickim.Nie powiem,żebym uznawał metody egzorcystyczne za specjalnie skuteczne,znamienne jest , że obecnie tylko i wyłącznie religia rzymsko-katolicka uznaje tenże obrządek.Reszta religii zrezygnowała z nich , bo jak dowodzi nauka demonologii , próba wypędzenia demona może zdewastować naczynie , jakim jest ciało ludzkie i za które postrzega go obca istota.To tyle ,w kwestii dygresji na temat opętania.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Kostrzewska
[ nieaktywne ]


zdjecie

Wysłano:
2007-12-15
23:40:51

OPĘTANIE
> Reszta  
> religii zrezygnowała z nich , bo jak dowodzi nauka demonologii , próba  
> wypędzenia demona może zdewastować naczynie , jakim jest ciało ludzkie i  
> za które postrzega go obca istota.

To co sie wtedy robi? Pozwala demoniwi przebywac w tym ciele?  

Pytam bo nie wiem ;)  


A i przypomniala mi sie moja i Angusa kolezanka ktora chodzila na jakies tam ezoteryczne zajecia gdzie uczono ja ze opetancze duchy sa i tak juz wystraszone ze wypraszac je z ciala opetanego czlowieka mozna tylko na spokojnie.  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Dominiq88
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-12-17
22:49:28

OPĘTANIE
Odwołam sie do opinii dość znanego pisarza ezoterycznego Jana van Helsinga,który twierdził,że demony kpią z ludzi, bowiem opętanie jest powodowane wewnętrzna słabością ludzi , którą wyczuwają istoty z duchowego świata i starają się przejąć kontrolę nad ludzka psyche.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-12-19
11:58:37

OPĘTANIE
> Odwołam sie do opinii dość znanego pisarza ezoterycznego Jana van  
> Helsinga,który twierdził,że demony kpią z ludzi, bowiem opętanie jest  
> powodowane wewnętrzna słabością ludzi , którą wyczuwają istoty z duchowego  
> świata i starają się przejąć kontrolę nad ludzka psyche.


A wg tej teorii po co demonowi ludzka psyche? Do zabawy?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Dominiq88
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-12-19
22:26:33

OPĘTANIE
Dokładnie:)Demon wykorzystując ludzką słabość bawi się naszym kosztem.Demony jako byty duchowe upajają sie tym, że człowiek potrafi mieć tyle słabości i wykorzystują to nagminnie.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Marek
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-12-16
21:15:40

OPĘTANIE
> To co sie wtedy robi? Pozwala demonowi przebywać w tym ciele?  
> Pytam bo nie wiem ;)  

Twój post droga Koso kłonił mnie do napisania tego posta, może ktoś mi przybliży te tematykę, jako że obeznany w niej to ja nie jestem.
Słyszałem bowiem o czymś takim jak opętania doskonałe, coś na wzór spirytystycznego medium oddaje się w posiadanie siłom poza materialnym. Ile w tym prawdy nie wiem sam i nie za bardzo w to wierzę, ale jak ktoś ma oczywiście większe pojęcie na temat opętań doskonałych to stworzę na to prawdopodobnie nowy temat.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-18
00:17:56

OPĘTANIE
A słyszałeś że Wikipedia to źródło wiedzy nie pierwszej jakości?

wiem o tym , ale ten fragment wydał mi się dość rozsądny .  
Z punktu widzenia psychiatrii mamy doczynienia z zaburzeniami o różnorodnym podłożu .

Proponuję zacząć do wyjasnienia czym jest opetanie. A więc opętanie to  
zespół różnego typu objawów psychicznych, fizycznych i emocjonalnych do  
ok. roku 1850 powodowane przez demona albo złego ducha od 1850 przez  
organiczne zmiany w mózgu. :>

Nie dostrzegasz "drobnej" sprawy . Nauka nie potrafi skutecznie wykluczyć "religijnego" opętania gdyż to że czegoś istnienia nie stwierdza nie świadczy jeszcze o nieistnieu tegoż , tak samo jak religia nie posiada środków do wyjaśnienia metodami naukowymi swoich poglądów na ten temat . Twoja definicja jest błyskotliwa ale sadzę że niewyczerpująca - cóż mamy straszny brak danych* na ten temat.
*dane - jako treści o podwyższonym stopniu prawdopodobieństwa :)
x
Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj  
odpowiedzieć co może stać za potrzebą "samoopętania" .

***
Czasem jak ktoś juz ma od początku nie równo pod sufitem to sam sie  
nakręca - czy to przez niehigieniczny tryb  zycia, czy przez używki. Potem  
mamy problem.

Zastanawiam się nad tym co czasem pcha człowieka do używek bardziej od innych i dlaczego akurat odpowiadają mu mroczne tematy a nie extasy i discopolo.  
x
x
Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność  
egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność zwiększyć.

***
Najlepsza metodą na poprawę skuteczności egzorcyzmów jest zastrzelenie  
egzorcysty i wysłąnie świra to jakiegoś mądrzejszego konowała. :P

Znam Twoje poglądy więc nie zdziwiłem się tą radykalną opcją .
Moje pytanie jest poniekąd z haczykiem , gdyż sugerowałem odpowiedż dotyczącą
zwiększenia mocy wobec sił zwanych "nieczystymi" . Jednak to miała być tylko nauka pt "poznaj wroga" . /dla chętnych :)/




spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Cień
( The Last Demon )

Wysłano:
2007-08-18
13:02:18

OPĘTANIE

> Nie dostrzegasz "drobnej" sprawy . Nauka nie potrafi skutecznie wykluczyć  
> "religijnego" opętania gdyż to że czegoś istnienia nie stwierdza nie  
> świadczy jeszcze o nieistnieu tegoż

***
Owszem nie potrafi. Podobnie jak istnienia krasnoludków, istnienia rasy inteligentnych psów a układzie Syriusza czy potencjalnej możliwości stworzenia stabilnego Windowsa :>

Po prostu nie wiemy nawet czy istnieją typowo "religijne" opętania, czyli przejęcia władzy nad człowiekiem przez jakąś inna, niematerialna istotę, bo nie  mamy nawet poszlak by założyć istnienie takowych bytów powazniejszych niż opowiesci Goździkowej.  

> Zastanawiam się nad tym co czasem pcha człowieka do używek bardziej od  
> innych i dlaczego akurat odpowiadają mu mroczne tematy a nie extasy i  
> discopolo.  

***
Nie będę się wymądrzał bo na psychologii się nie znam, a i zdania tych sa podzielone. Generalnie przyjmuje sie że nieprawidłowo ukształtowana psychika w toku rozwoju predysponuje to okręslonych zachowań.


> Znam Twoje poglądy więc nie zdziwiłem się tą radykalną opcją .

***
Po prostu widziałem już dosyć chorych psychicznie (a nie zajmuje się tą działką zawodowo) którzy tułali się po róznych egzorcystach, uzdrowicielach i innych szarlatanach, którzy wręcz ksiażkowo zareagowali na klasyczne leczenie farmakologiczne. Jeden taki po wyjściu ze szpitala to obił ponoc nawet mordę bioenergoterapucie za robienie go w ciula. :>

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-19
02:01:07

OPĘTANIE
***
Owszem nie potrafi. Podobnie jak istnienia krasnoludków, istnienia rasy  
inteligentnych psów a układzie Syriusza czy potencjalnej możliwości  
stworzenia stabilnego Windowsa :>

Oręż skuteczny , ale potarfiłbym stworzyć pokaźną listę poważniejszych "zniedbań".:)


Po prostu nie wiemy nawet czy istnieją typowo "religijne" opętania, czyli  
przejęcia władzy nad człowiekiem przez jakąś inna, niematerialna istotę,  
bo nie  mamy nawet poszlak by założyć istnienie takowych bytów  
powazniejszych niż opowiesci Goździkowej.  

Wielu ludzi zdaje sobie sprawę z istnienia niemal niezależnego od nas bytu,
mówi się o nim "podświadomość" lub wręcz "anioł stróż" . Zdarzało mi się
w trakcie snu dokonywać destrukcyjnych czynności wobec mebli czy osób które sypiały ze mną . Po przebudzeniu wiedziałem że przez myśl nie przeszłoby mi czynienie takich "szkód" , mimo to robiłem to w pełni świadomie - o ile
to dobre okreslenie dla tego dziwnego stanu pół-snu . Nabrałem więc watpliwości wobec pełnej samotności w "realu".
x
Zastanawiam się nad tym co czasem pcha człowieka do używek bardziej  
od innych i dlaczego akurat odpowiadają mu mroczne tematy a nie extasy i  
discopolo.  

> ***
Nie będę się wymądrzał bo na psychologii się nie znam, a i zdania tych sa  
podzielone. Generalnie przyjmuje sie że nieprawidłowo ukształtowana  
psychika w toku rozwoju predysponuje do okręslonych zachowań.

Matematycznie :)
x
x
x
Znam Twoje poglądy więc nie zdziwiłem się tą radykalną opcją .

> ***
Po prostu widziałem już dosyć chorych psychicznie (a nie zajmuje się tą  
działką zawodowo) którzy tułali się po róznych egzorcystach, uzdrowicielach i innych szarlatanach, którzy wręcz ksiażkowo zareagowali na klasyczne leczenie farmakologiczne. Jeden taki po wyjściu ze szpitala to obił ponoc nawet mordę bioenergoterapucie za robienie go w ciula. :>

Znam dziwnego kolesia , jest cały potatuowany . Zdiagnozowałbym go jako niegroźnego schizofrenika paranoidalenego , jednak czasem w tym co mówi jest wiele prawdy o tym czego wiedzieć nie powinien . Oczywiście terapeutów i psychiatrów uważa za idiotów  - to naturalne - ale  jego słowa ...

p. Vizard

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Cień
( The Last Demon )

Wysłano:
2007-08-19
03:32:31

OPĘTANIE

> Wielu ludzi zdaje sobie sprawę z istnienia niemal niezależnego od nas  
> bytu,
> mówi się o nim "podświadomość" lub wręcz "anioł stróż" .

***
Znam takich. Jeden mial nawet "gorąca linie telepatyczną z Papieżem.:>

Zdarzało mi się
> w trakcie snu dokonywać destrukcyjnych czynności wobec mebli czy osób  
> które sypiały ze mną . Po przebudzeniu wiedziałem że przez myśl nie  
> przeszłoby mi czynienie takich "szkód" , mimo to robiłem to w pełni  
> świadomie - o ile
> to dobre okreslenie dla tego dziwnego stanu pół-snu . Nabrałem więc  
> watpliwości wobec pełnej samotności w "realu".

***
O, mi się to też zdarzało. Wpadłem do kolegi na kawę, a później okazało się że wyrzuciłem mu komputer przez okno. Ponieważ ustalilismy że niebierzemy siędo rękoczynów, musiała być to sprawa duchów, tudzież moja parapsychiczna umiejętność przenoszenia przedmiotów.



> Znam dziwnego kolesia , jest cały potatuowany . Zdiagnozowałbym go jako  
> niegroźnego schizofrenika paranoidalenego  

***
Pewnie nie widziałeś jeszcze schizofrenika paranoidalnego. Zresztą nie warto oglądać, rozpadu tego czym człowiek jest za życia. Smutne. :]

, jednak czasem w tym co mówi  
> jest wiele prawdy o tym czego wiedzieć nie powinien . Oczywiście  
> terapeutów i psychiatrów uważa za idiotów  - to naturalne - ale  jego  
> słowa ...

***
Oczywiście. Mało który świr się zgodzi z tym że cos z nim nie tak. Taka choroba, coż.

> p. Vizard

***
a)Nie podpisuj się.Chyba widze kto pisze po nicku :]
b)Nie pozdrawiaj mnie. Co za durna maniera,jak pozdrawiasz kazdego bez róznicy, czym sa wtedy pozdrowienia za wyróznieniem?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-19
03:53:11

OPĘTANIE
Wielu ludzi zdaje sobie sprawę z istnienia niemal niezależnego od nas  
bytu,mówi się o nim "podświadomość" lub wręcz "anioł stróż" .

> ***
> Znam takich. Jeden mial nawet "gorąca linie telepatyczną z  
> Papieżem.:>

Idę o zakład że zdarza Ci się czasem czuć irracjonalne lęki , gdy w takiej samej sytuacji innego dnia czujesz całkowity spokój . Nasz instynkt działa poza naszą świadomością czy np. konkretnym wskazaniem z naszej strony.  
Nie posiadamy nad nim władzy , posiadamy lekką mozliwośc kontroli zachowań przezeń wywoływanych . Ta niezależność utwierdza wielu w przekonaniu iż nasze ja to część większego systemu . Dlaczego odczuwasz ból ? Skoro masz nad sobą władzę powinieneś potrafić go wyłączyć . Skoro takiej władzy nie masz "coś" innego generuje tą reakcję . Powiesz pewnie że to chemia a ja powiem że chemią jest także twoje rozumowanie .
x
x
Zdarzało mi się w trakcie snu dokonywać destrukcyjnych czynności  


***
O, mi się to też zdarzało. Wpadłem do kolegi na kawę, a później okazało  
się że wyrzuciłem mu komputer przez okno. Ponieważ ustalilismy że  
niebierzemy siędo rękoczynów, musiała być to sprawa duchów, tudzież moja  
parapsychiczna umiejętność przenoszenia przedmiotów.

Takie są skutki picia zbyt mocnej kawy .  
x
Znam dziwnego kolesia , jest cały potatuowany . Zdiagnozowałbym go  
jako niegroźnego schizofrenika paranoidalenego  

***
Pewnie nie widziałeś jeszcze schizofrenika paranoidalnego. Zresztą nie  
warto oglądać, rozpadu tego czym człowiek jest za życia. Smutne. :]

Zdziwiłbyś się . Piszesz pewnie o klinicznych przypadkach , o ludziach którzy "zdychają" w szpitalach bardziej od prochów im wciskanych w ramach terapii niż z realnego schorzenia. Moim zdaniem to szpitale p. robią z ludzi większych świrów niż są wczesniej. Schizofrenicy są ciekawi , kedy nie wmawiasz im choroby . Mają swoje niezależne światy , stopien ich inteligencji potrafi nadać im niezykłych czasem kształtów .


***
Oczywiście. Mało który świr się zgodzi z tym że cos z nim nie tak. Taka  
choroba, coż.

Zauważasz to że wielu ludzi uważasz za świrów a siebie nie ? :))


> ***
> a)Nie podpisuj się.Chyba widze kto pisze po nicku :]

jakiś czas się odzywałeś , więc to było na wszelki wypadek.

b)Nie pozdrawiaj mnie. Co za durna maniera,jak pozdrawiasz kazdego bez  
róznicy, czym sa wtedy pozdrowienia za wyróznieniem?  

pozdrowienie to tylko podniesiona ręka w której nie ma kamienia .  
Z wyróżnieniem kamien mógłby być :)




spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Darajevahos
( make my day )

zdjecie

Wysłano:
2007-08-19
16:33:47

OPĘTANIE
> jednak czasem w tym co mówi  
> jest wiele prawdy o tym czego wiedzieć nie powinien .


Zaczyna mówić w nieznanych mu, starożytnych językach, bądź jak Woland z Mistrza i Małgorzaty opowiada o dziadku Immanuelu Kancie, jako o znajomym? ;)


> Oczywiście  
> terapeutów i psychiatrów uważa za idiotów  - to naturalne - ale  jego  
> słowa ...


Zacytuj wszystkie te intrygujące "dziwności", które pamiętasz.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-20
01:19:46

OPĘTANIE
Zacytuj wszystkie te intrygujące "dziwności", które pamiętasz.

Przytaczał treści rozmów w których nie uczestniczył , mówił że słyszał o tym że coś tam kupiłem kiedy ja dopiero o tym myślałem . Dwa razy powiedział o śmierci ludzi , których już uważał za zmarłych a oni po klku dniach - druga po 3 tygodniach z zyciem się pożegnali . Taki jasnowidz , którego słowa się olewa a potem się człowiek zastanawia . Stworzył własną strukturę "świata mistycznego" i do niego czesto się odwołuje , znaczna część jego tatuaży to symbole diabła . Sfiksował na ostatnim roku studiów - ludzie mówią że z nadmiaru wiedzy :)- studiował socjologię .
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
ragnar
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-20
04:15:59

OPĘTANIE

> Przytaczał treści rozmów w których nie uczestniczył , mówił że słyszał o  
> tym że coś tam kupiłem kiedy ja dopiero o tym myślałem . Dwa razy  
> powiedział o śmierci ludzi , których już uważał za zmarłych a oni po klku  
> dniach - druga po 3 tygodniach z zyciem się pożegnali . Taki jasnowidz ,  
> którego słowa się olewa a potem się człowiek zastanawia . Stworzył własną  
> strukturę "świata mistycznego" i do niego czesto się odwołuje , znaczna  
> część jego tatuaży to symbole diabła . Sfiksował na ostatnim roku studiów  
> - ludzie mówią że z nadmiaru wiedzy :)- studiował socjologię .


hmmm. faktycznie moglby spokojnie sekte zakladac. mialem kumpla w grupie, tez sfiksowal, nie wieszczyl, ale duzo pil. tez moglby byc guru:) Vizard czy ty czytasz czasem swoje posty? jak ja powiem, ze umrzesz, a potem zwichniesz noge to zaczniesz sie zastanawiac? lepiej donies na kumpla na policje, to podejrzane lekko. za duzo wie.

ps. mam wlasna strukture swiata mistycznego.lol
    slyszalem, ze elvis nie zyje.
    czasem slysze jak ludzie cos chca kupic zanim to powiedza. przyklad: Ob. Mintaj chce kupic mieszkanie, nie mowil, ale rozglada sie za kredytami mieszkaniowymi.
    zdarza mi sie cytowac rozmowy w ktorych nie uczestniczylem. np. taki maly ziom powiedzial "veni, vidi, vici". daje slowo, ze mnie przy tym nie bylo a wiem.
    aaaa znaczna czesc moich tatuazy to symbole wilka. to pewnie tez cos oznacza. naleze do psowatych? (canis lupus)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-22
01:51:26

OPĘTANIE
jak ja powiem, ze umrzesz, a potem zwichniesz noge to zaczniesz sie zastanawiac? lepiej donies na kumpla na policje, to podejrzane lekko. za duzo wie.

Nie donoszę nawet na obcych wolę ich zabijać samodzielnie :). Co do kolesia to dopuść możliwośc że pomyślałem o wszystkim o czym wspominasz dalej . Nie przytaczałbym tego przykładu . Nie istniał zaden związek jego ze śmiercią opisanych - gdyż pierwszy wywalił sie na schodach wychodząc z zakupioną pokątnie flaszką a drugiego zakopali na śmierć kibice na drugim końcu Polski .
Rozmowy w których nie brał udziału to między innymi moja korespondencja e-mail . Co do zakupów to się zgodzę ale powiem jedynie ze nie kupuję zwykle rzeczy zbyt popularnych i trafienie wymaga odrobiny ...dużego szcześcia .
Tatuaże , pewne zachowania - pasują mi do opisów opętania , choć to przypadek dość niegroźny - ale słyszałem co nieco o jego rajdach z siekierą.
Tatuaże robi sobie sam odzwierciedlając swoje wizje .  




spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Zoon
( )

zdjecie

Wysłano:
2007-08-21
23:47:18

OPĘTANIE
> Zaczyna mówić w nieznanych mu, starożytnych językach

No właśnie, masz jakieś wytłumaczenie tych faktów? Bo to chyba nie jest tylko wymysł filmowców?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Cień
( The Last Demon )

Wysłano:
2007-08-27
21:24:51

OPĘTANIE

> No właśnie, masz jakieś wytłumaczenie tych faktów? Bo to chyba nie jest  
> tylko wymysł filmowców?

***
Najpierw udowodnijmy ze takie zdarzenia (mówienie nieznanymi opetanemu językami) faktycznie miały miejsce. :>
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Zoon
( )

zdjecie

Wysłano:
2007-08-28
01:37:46

OPĘTANIE
> Najpierw udowodnijmy ze takie zdarzenia (mówienie nieznanymi opetanemu  
> językami) faktycznie miały miejsce. :>


Byłem niedawno na weselu, gdzie pod koniec dnia kilka osób mówiło w niezrozumiały dla mnie sposób, nie porzypominający żadnego znanego mi języka. Opętanie? :>
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Katera
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-28
19:18:35

OPĘTANIE
> Byłem niedawno na weselu, gdzie pod koniec dnia kilka osób mówiło w  
> niezrozumiały dla mnie sposób, nie porzypominający żadnego znanego mi  
> języka. Opętanie? :>

ban?
malo smieszna dygresja i nie wnoszaca niczego do dyskusji.

ostrzegam
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-08
19:08:39

OPĘTANIE
>Zdarzało mi się
w trakcie snu dokonywać destrukcyjnych czynności wobec mebli czy osób które sypiały ze mną . Po przebudzeniu wiedziałem że przez myśl nie przeszłoby mi czynienie takich "szkód" , mimo to robiłem to w pełni świadomie - o ile
to dobre okreslenie dla tego dziwnego stanu pół-snu . Nabrałem więc watpliwości wobec pełnej samotności w "realu".

mialam niejednokrotnie coś w rodzaju LD. po przebudzeniu okazywalo się że "wyśnione" sytuacje prowadza do realnych obrażeń. snił mi się wypadek samochodowy a obudziwszy się zobaczyłam pełno sińców i zadrapań na swoim ciele. dlaczego? do tej pory nie wiem
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-17
02:03:40

OPĘTANIE
> mialam niejednokrotnie coś w rodzaju LD. po przebudzeniu okazywalo się że  
> "wyśnione" sytuacje prowadza do realnych obrażeń. snił mi się wypadek  
> samochodowy a obudziwszy się zobaczyłam pełno sińców i zadrapań na swoim  
> ciele. dlaczego? do tej pory nie wiem

Pozwól że ponownie wystąpię w roli "tłumacza" . Sińce mogły powstać w wyniku Twoich nieskoordynowanych ruchów w trakcie snu . Wiele przypadków stygmatyzacji można wyjaśnić całkiem naturalnymi mechanizmami  
-kiedyś zauważyłem że kwadratowe otwory "po gwożdziach rzymskich/:)/" mogą powstać w wyniku uderzeń o kant frontowej ścianki łóżka.  
Staram sie poszukiwać niezwykłych powodów występowania zwykłych rzeczy .
W Twoim przypadku zastanawiałoby mnie bardziej autodestruktywnosć generowana przez Twój umysł w momencie kiedy Twoja percepcja "śpi".
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-19
00:36:13

OPĘTANIE
Sińce mogły powstać w  
> wyniku Twoich nieskoordynowanych ruchów w trakcie snu .  


otarcia tak bo mam szafke obok łóżka-to rozszyfrowałam.
ale jak wytłumaczysz ok 30 cm sińca od żeber do biodra, który był aż czarny?? nie ma możliwości żebym go sobie zrobila w nocy, tym bardziej że w pokoju obok śpi moja matka która ma wyczulony słuch. napewno usłyszalaby jakiś niepokojący odgłos. po za tym to napewno by bolało więc bym sie przebudziła od razu po urazie a spałam spokojnie całą noc.



> W Twoim przypadku zastanawiałoby mnie bardziej autodestruktywnosć  
> generowana przez Twój umysł w momencie kiedy Twoja percepcja "śpi".


nie mam odruchów masochistycznych jesli ci o to chodziło( nie liczac kilku kolczyków;). śnił mi sie wypadek a nie samobójstwo....
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-20
00:46:08

OPĘTANIE
otarcia tak bo mam szafke obok łóżka-to rozszyfrowałam.
ale jak wytłumaczysz ok 30 cm sińca od żeber do biodra, który był aż  
czarny?? nie ma możliwości żebym go sobie zrobila w nocy, tym bardziej że  
w pokoju obok śpi moja matka która ma wyczulony słuch. napewno usłyszalaby  
jakiś niepokojący odgłos. po za tym to napewno by bolało więc bym sie  
przebudziła od razu po urazie a spałam spokojnie całą noc.

Aby uczynić tą rozmowę wartościową najpierw nalezy poszukać wytłumaczalnych czynników . Jeżeli jeden z siniaków powstałby nawet z przyczyn nadprzyrodzonych odrzucenie na samym początku możliwości samodzielnego "uszkodzenia" przekreśliłoby chęć przyzwoitego zbadania tego zjawiska . Nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci co stało za powstaniem "stłuczenia" .Fizyczna ingerencja istot z po za tego świata jest raczej rzadka . Niefizycznie sprawa może mieć się nieco inaczej. Szukam przyczyn rodzących się w umyśle  i zastanawiam się nad celowością takich reakcji .Nie jest w takim momencie ważne w jaki sposób rana powstała tylko : "Dlaczego".
x
W Twoim przypadku zastanawiałoby mnie bardziej autodestruktywnosć  
generowana przez Twój umysł w momencie kiedy Twoja percepcja "śpi".

nie mam odruchów masochistycznych jesli ci o to chodziło( nie liczac kilku  
kolczyków;). śnił mi sie wypadek a nie samobójstwo....

Nie posądzam Cię o to . Autodestruktywność nie musi prowadzić ani wynikać z doświadczenia śmierci . Może to być ukryta nieakceptacja siebie , przywalona
masą autozapewnień o swojej wartości , wyjątkowości, inteligencji czy zaradności . Kiedy życie w tym wirtualnym przekonaniu zaczyna spychać w cień ten bardzo silny powód on szuka ujścia - między innymi w samookaleczaniu . W moim przypadku nie raniłem siebie ale otoczenie - więc w jakiś sposób  
otoczenie było dla mnie bolesnym elementem rzeczywistości a stłumienie tego buntu moralnością , sumieniem i czym kolwiek jeszcze innym sprawiało iż energia ta znalazła akurat takie ujście .
  


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-21
15:55:51

OPĘTANIE

> Aby uczynić tą rozmowę wartościową najpierw nalezy poszukać  
> wytłumaczalnych czynników .  
> .Nie jest w takim momencie ważne w jaki sposób rana powstała tylko :  
> "Dlaczego".
> x
> W Twoim przypadku zastanawiałoby mnie bardziej autodestruktywnosć  
> generowana przez Twój umysł w momencie kiedy Twoja percepcja "śpi".

>  
> Nie posądzam Cię o to . Autodestruktywność nie musi prowadzić ani wynikać  
> z doświadczenia śmierci . Może to być ukryta nieakceptacja siebie ,  
> przywalona
> masą autozapewnień o swojej wartości , wyjątkowości, inteligencji czy  
> zaradności . Kiedy życie w tym wirtualnym przekonaniu zaczyna spychać w  
> cień ten bardzo silny powód on szuka ujścia - między innymi w  
> samookaleczaniu . W moim przypadku nie raniłem siebie ale otoczenie - więc  
> w jakiś sposób  
> otoczenie było dla mnie bolesnym elementem rzeczywistości a stłumienie  
> tego buntu moralnością , sumieniem i czym kolwiek jeszcze innym sprawiało  
> iż energia ta znalazła akurat takie ujście .
>  


innymi słowy mam sobie usiąść w ciszy i spokoju i zastanowić sie nad sobą? jest kilka rzeczy które mi sie nie podobają w sobie ale to już kwestie charakteru, n a nie ciała(pracuje nad nim).
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-22
05:01:16

OPĘTANIE

> innymi słowy mam sobie usiąść w ciszy i spokoju i zastanowić sie nad sobą?  
> jest kilka rzeczy które mi sie nie podobają w sobie ale to już kwestie  
> charakteru, n a nie ciała(pracuje nad nim).

Nie traktuj mojej wypowiedzi jako "zarzutu" . Przytoczyłem kolejny "realny"
/gdyż potwierdzony badaniami/ powód występowania tego typu zjawisk .  
Jezeli jesteś z siebie całkowicie lub znośnie zadowolona , jezeli nie ma w Tobie rzeczy których wyjątkowo nie lubisz - potrzeba autodestrukcji traci
swój fundament . Pozostaje jeszcza cała masa czynników m.in przeżycia z odległej przeszłości i kilka innych . Wyczerpanie tej listy może trochę potrwać . Wspomnę jeszcze  : Jeżeli jakaś siła chciałaby coś zamanifestować
zrobiłaby to na tyle odczuwalnie że nie miałabyś wątpliwości . Skoro je masz siła była albo wątpliwej jakości albo jej nie było wcale . Od Ciebie już zależy czy chcesz zrozumieć kogoś kto bardzo sepleni , a może być tak że kiedy go wreszcie pojmiesz okaże się że plecie nudne bzdury :)  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-22
18:36:33

OPĘTANIE
.
>  
> Nie traktuj mojej wypowiedzi jako "zarzutu" .

no absolutnie! no chyba że mały foch czasami;)


. Pozostaje jeszcza cała masa czynników m.in przeżycia z  
> odległej przeszłości i kilka innych .

jak tak piszesz to od razu mam ochotę sie na leżance położyć i wsłuchać w głos jakiegoś pana psychoanalityka;)



Wyczerpanie tej listy może trochę  
> potrwać . Wspomnę jeszcze  : Jeżeli jakaś siła chciałaby coś  
> zamanifestować
> zrobiłaby to na tyle odczuwalnie że nie miałabyś wątpliwości . Skoro je  
> masz siła była albo wątpliwej jakości albo jej nie było wcale . Od Ciebie  
> już zależy czy chcesz zrozumieć kogoś kto bardzo sepleni , a może być tak  
> że kiedy go wreszcie pojmiesz okaże się że plecie nudne bzdury :)  

nie doszukuje się manifestacji chociażby dlatego że nie miałaby ona celu. albo ja tego celu nie umiem znaleźć i zrozumieć. wątpię że autodestrukcja poprzez nastawienie psychiczne mogłaby wywołać skutki w formie mechanicznej. poza tym jak sam wspomniałeś nie widzę ku temu fundamentów.



spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-24
00:07:46

OPĘTANIE
jak tak piszesz to od razu mam ochotę sie na leżance położyć i wsłuchać w  
głos jakiegoś pana psychoanalityka;)

uważam że wyczerpanie prób racjonalnego wytłumaczenia jest najlepszym powodem do szukania odpowiedzi nieracjonalnych .  

nie doszukuje się manifestacji chociażby dlatego że nie miałaby ona celu.

To stwierdzenie mocno na wyrost. Możemy nie znać powodów lub je błędnie interpretować.
  
wątpię że autodestrukcja poprzez nastawienie psychiczne mogłaby wywołać skutki w formie mechanicznej.  

tutaj też Cię mogę "pocieszyć" : słyszałaś o ciąży urojonej. Fizyczne zmiany wynikają z zaburzonego fumkcjonowania umysłu .

poza tym jak sam wspomniałeś nie widzę ku temu powodów  

jak "wspomniałem" wcześniej nie każdy bandyta mówi czego chce od Ciebie gdy wali Cię w ciemnej uliczce gazrurką w głowę .  
Oczywiście masz rację że nie zastanawiasz się nad tym co było w jakiś sposób niejasne i prawdopodobnie bez znaczenia , to kwestia osobistego wyboru .
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-24
02:59:52

OPĘTANIE
proponuje więc zostawić ten temat. jak będzie sie to powtarzało to do tego wrócimy. jak na razie był to jednorazowy wypadek. dzięki za rzucenie innego światła na sprawę:*
pozdrawiam
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-25
00:54:46

OPĘTANIE
w porządku .
pozdrawiam również .
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Zoon
( )

zdjecie

Wysłano:
2007-08-18
01:56:20

OPĘTANIE
Jaki Twoim zdaniem opętanie ma związek z satanizmem? Sataniści, np. okultyści, tu mieszają? Dobrze trafiłeś z działem?
Ja jestem 'opętany' rządzą posiadania co raz to lepszych samochodów. Pogadamy o tym tutaj?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-08-19
02:08:04

OPĘTANIE
Jaki Twoim zdaniem opętanie ma związek z satanizmem? Sataniści, np.  
okultyści, tu mieszają? Dobrze trafiłeś z działem?
Ja jestem 'opętany' rządzą posiadania co raz to lepszych samochodów.  
Pogadamy o tym tutaj?

Rozmowy dotyczące mitów wiązanych z satanizmem są jak najbardziej na miejscu .
Myśę że jest tu wiele osób , które swoje poglądy trzymają w cieniu .  
Nie pasują Cie okultyści - rozumiem , ale możesz wyrazic swoją opinię
o mechanizmach ludzkich zachowań . To otwarte forum .  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-07
17:27:03

OPĘTANIE

> Jak postrzegacie tą sferę ?  
> Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj odpowiedzieć
> co może stać za potrzebą "samoopętania" .
> Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność  
> egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność  
> zwiększyć.

nie zastanawiałam sie nigdy nad tym ale moim zdaniem to kwestia psychiki. tak samo jak skuteczność klątw czy innego wpływu na psychike. zauważyłam to przy okazji choroby babci-przez przypadek podałam jej witamine c zamiast leków na nadciśnienie. skutek był taki że babcia miała normalne ciśnienie. tak jakby ta tabletka podziałała. może i ze strachu przed opętaniem ludzie sami wpływaja na swoje ciało i psychike doprowadzajac się do takiego stanu.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-17
01:55:09

OPĘTANIE
Jak postrzegacie tą sferę ?  
Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj  
odpowiedzieć co może stać za potrzebą "samoopętania" .

... może i ze strachu przed  
opętaniem ludzie sami wpływaja na swoje ciało i psychike doprowadzajac się  
do takiego stanu.

No tak , to raczej już wiemy . Wiadomo że radykalna negacja czegoś  
jest dowodem na znaczenie przedmiotu zaprzeczenia dla zaprzeczającej osoby .
Zastanawiałem się nad bardzie metafizycznymi związkami . Coś jak chęć uwolnienia się jakiejś odrębnej świadomości . Schizofrenicy miewają kilka
osobowości i nie istnieją możliwości sprawdzenia czy człowiek może posiadać obcą osobowość . Nie zdefiniowano jeszcze składników świadomości oprócz dość mechanicznej teorii o procesach chemicznych mózgu. O egzorcyzmy zapytałem dlatego by dowiedzieć się jakie czynniki uważasz za najbardziej "wpływowe" chociażby na psychikę człowieka . Podałaś przykład "przypadkowego" placebo . Uważam więc że łatwiej ingerowac w sferę psychiki silną psychiką niż np. lekami . Jeżeli tak to jakie cechy psychiczne zwiekszają mozliwośc sugestii
etc.

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-19
00:28:42

OPĘTANIE

Uważam więc że łatwiej ingerowac w sferę  
> psychiki silną psychiką niż np. lekami . Jeżeli tak to jakie cechy  
> psychiczne zwiekszają mozliwośc sugestii
> etc.
>  


napewno łatwiej wykożystać np. swoją psychikę do ingerencji w psychikę innego człowieka. zgodze się z tym.
argumentując: nawet na codzień można zauważyć wpływy innych osób na psychike, szczególnie grup zawodowych czy rówieśniczych. dobrym przykładem (chociaż nie jedynym) są tutaj nastolatki. są one podatne na wiele czynników np. papierosy czy sugestie innych. dlaczego? otóż moim zdaniem ma na to wpływ autorytet, wytrwałość w osiągnięciu danego celu, presja wywierana na tą osobe, odpowiednia argumentacja, spryt (tutaj mam na myśli techniki ingracjacji-warto najpierw zaskarbić sobie tą osobę i zdobyć jej zaufanie. ludzie czesto ufają osobą -i te mają na nie wpływ- które mówią im to co chcą usłyszeć), pewność siebie, odpowiedni dobór słownictwa i tonu głosu, ale ostetnio wydaje mi się że takim czynnikiem staje się inność. żeby nie było niedomowień oryginalność. czesto spotykam sie z tym że ludzi interesują się np innym ubiorem, stylem, upodobaniami czy sposobem życia, które są odmienne od ich poglądów i jakiegoś wyobrażenia o świecie. jeśli na pytanie dlaczego akurat tak? odpowiemy jednoznacznie i przekonywująco z argumentami osoba patrzy na nas w inny sposób. tak jakby z większym szacunkiem, o ile tak można to nazwać. nie zawsze tak jest (czasami ręcznie tłumaczy się że inni są gorsi;) ale takie zjawisko zaobserwowalam.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-20
00:29:14

OPĘTANIE


Byłbym jak pewien haker który domagał się numeru IP od swojej przyszłej ofiary która wreszcie podała mu "uniwersala" 127.0.0.1 -  który zawsze jest interpretowany jako adres lokalny /owy haker załatwił swój sprzęt /, gdybym spytał Cię o to jakie czynniki wpływają akurat na Ciebie .  
Zawsze mówiąc o jakimś określonym ogóle pomijamy jednostki . Na nich skupiają się m.in ludzie od reklam i dopiero potem tworzą ogólne strategie .  
Nie wiem na ile uważasz niebezpieczne opowiedzenie o tym co zwykle wpływało najsilniej na Twoje poglądy, ale jeżeli nie widzisz w tym niczego niezwykłego
napisz .


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-21
15:47:32

OPĘTANIE
  
> Nie wiem na ile uważasz niebezpieczne opowiedzenie o tym co zwykle  
> wpływało najsilniej na Twoje poglądy, ale jeżeli nie widzisz w tym niczego  
> niezwykłego
> napisz  


na pewno nie ingracjacja bo od razu ja wyczuwam. autorytety - w jakimś stopniu na pewno. grupa rówieśnicza kiedyś tak teraz niestety nie. inność (jeśli można tak nazwać wszystko to co nie pasuje do uniwersalnych kanonów) tak z czystej ciekawości. trudno jest mi powiedzieć co na mnie wpływa-nigdy nad tym sie nie zastanawiałam. w podstawówce było dla mnie ważne to jak inni mnie widzą i robiłam wszystko żeby ten wizerunek był jak najlepszy. teraz nie umiem tego ocenić. może za kilka lat sie odwrócę za siebie i powiem: "to wszystko przez to forum ;)"
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-22
04:48:48

OPĘTANIE
Nie wiem na ile uważasz niebezpieczne opowiedzenie o tym co zwykle  
wpływało najsilniej na Twoje poglądy, ale jeżeli nie widzisz w tym  
niczego niezwykłego napisz  


na pewno nie ingracjacja bo od razu ja wyczuwam.  

Pewność czasem prowadzi do zguby :) Nie mam mozliwości zapewnienia Cię o moich "dobrych" intencjach . Mam  nadzieję że wykażesz zrozumienie .

autorytety - w jakimś stopniu na pewno. grupa rówieśnicza kiedyś tak teraz niestety nie. inność (jeśli można tak nazwać wszystko to co nie pasuje do uniwersalnych kanonów) tak z czystej ciekawości. trudno jest mi powiedzieć co na mnie wpływa-nigdy nad tym sie nie zastanawiałam. w podstawówce było dla mnie ważne to jak inni mnie widzą i robiłam wszystko żeby ten wizerunek był jak najlepszy. teraz nie umiem tego ocenić. może za kilka lat sie odwrócę za  
siebie i powiem: "to wszystko przez to forum ;)"

Odkrycie wpływu na własne poglądy czyni człowieka silniejszym . Pozwala przewidzieć wrogą ingerencję . Zauważ że napisałaś iż nie wiesz co najbardziej na Ciebie wpływa ale na początku postawiłaś twardo tezę  
że wykrywasz doskonale czyjąś chęć manipulacji . Interesowałem się
Twoją subiektywną oceną takiego wpływu, nie przywiązuję "nicka" do  
treści wypowiedzi . Nie jestem z pis i nie szukam haków :)
Wymieniłaś dość powszechnie uznane sfery wpływu - czyż nie jest to dowód
na powszechną udaną manipulację ? Udało mi się poznać wiele "głęboko
utajnionych" form manipulacji - nie sa jawne dlatego iz przestałyby "działać"
w przypadku powszechnej wiedzy o nich . Nie mam pamięci do tytułów ale polecałbym zapoznanie się z dorobkiem Machiavellego - oczywiście mogą być skróty i rzecz tyczy władzy i jej zasad a nie psychomanipulacji ...chociaż ...:)




spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
czarna697
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-22
18:29:05

OPĘTANIE

> na pewno nie ingracjacja bo od razu ja wyczuwam.  

żebyśmy sie dobrze rozumieli: może nie wszystkie jej odmiany i formy ale autoreklamę i  zachwalanie mnie wyczuwam na odległość.


> Pewność czasem prowadzi do zguby :) Nie mam możliwości zapewnienia Cię o  
> moich "dobrych" intencjach . Mam  nadzieję że wykażesz zrozumienie .


i tak i z tą pewnością siebie trochę przeginam wiem, ale jak narazie nie doprowadziła mnie do zguby a bynajmniej jeszcze tego nie zauważyłam ;D


> Odkrycie wpływu na własne poglądy czyni człowieka silniejszym . Pozwala  
> przewidzieć wrogą ingerencję . Zauważ że napisałaś iż nie wiesz co  
> najbardziej na Ciebie wpływa ale na początku postawiłaś twardo tezę  
> że wykrywasz doskonale czyjąś chęć manipulacji

nie każdej tylko tej konkretnej

. Interesowałem się
> Twoją subiektywną oceną takiego wpływu, nie przywiązuję "nicka" do  
> treści wypowiedzi . Nie jestem z pis i nie szukam haków :)
> Wymieniłaś dość powszechnie uznane sfery wpływu - czyż nie jest to dowód
> na powszechną udaną manipulację ?  


nie do końca bo pisałam subiektywnie o sobie i o tym co miało wpływ na mnie a nie książkowe reguły. wypisałam to co zauważyłam wokół siebie. to że ktoś te wpływy nazwał tak a nie inaczej to już nie moja wina, ale ten ktoś sie chyba nie pogniewa że zapożyczyłam kilka słówek;)


Udało mi się poznać wiele "głęboko
> utajnionych" form manipulacji - nie sa jawne dlatego iz przestałyby  
> "działać"
> w przypadku powszechnej wiedzy o nich . Nie mam pamięci do tytułów ale  
> polecałbym zapoznanie się z dorobkiem Machiavellego - oczywiście mogą być  
> skróty i rzecz tyczy władzy i jej zasad a nie psychomanipulacji ...chociaż  
> ...:)

tak tak technika lwa i lisa-dobrze mi znana. spodkałam się z tą literaturą i powiem ze doczytałam sie czegoś co dawno wiedziałam ale nie zdawałam sobie sprawy. inaczej mówiąc: po prostu na co dzień człowiek nie przywiązuje wago do tego że inni tylko czekają na nasz błąd. a niestety często tak jest.
tak jak mówisz (to był bodajże "książę") Machiavelli pokazuje wiele sposobów na manipulacje i tłumaczy że cel uświęca środki. taki przepis jak żyć sprawdza sie i teraz w betonowej dżungli.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-24
00:19:27

OPĘTANIE
taki przepis jak żyć sprawdza sie i teraz w betonowej dżungli.

w rzeczy samej :)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-18
19:04:41

OPĘTANIE
> frag.z Wiki :
>  
> "Opętanie może występować jako zjawisko spontaniczne, może się też  
> pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może to być  
> zjawisko wywoływane przez dane indywiuduum świadomie i z premedytacją (na  
> przykład w formie intoksykacji, praktyk religijnych czy magicznych itp.)  
> lub zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; adekwatnie, może to być  
> zjawisko niekontrolowane i niechciane (w tym wypadku traktowane jest jako  
> zaburzenie, które należy leczyć)lub kontrolowane i wywoływane do  
> osiągnięcia specyficznych celów."
  
  Zdecydowanie występuje spontanicznie, w każdym razie prytrafia się spontanicznie, zetknęłam sie z tym.
   Myślę również że może być wywołane świadomie, poprzez przywoływanie odpowiednich treści... otaczanie się nimi..



> Jak postrzegacie tą sferę ?  
> Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj odpowiedzieć
> co może stać za potrzebą "samoopętania" .
> Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność  
> egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność  
> zwiększyć.


   I tu problem... z pierwszej ręki wiem ze na oddziale pzychiatrycznym, do schizofreniczki przyszedl ksiądz i odprawił egzorcyzmy,  
   to się zdarza, nawet często. Pomogło
  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-20
00:50:48

OPĘTANIE
Zdecydowanie występuje spontanicznie, w każdym razie prytrafia się  
spontanicznie, zetknęłam sie z tym.
Myślę również że może być wywołane świadomie, poprzez przywoływanie  
odpowiednich treści... otaczanie się nimi..

Napewno ! Czasem zmieniając jedynie strój stajemy się kimś zupełnie innym .
Możesz cos więcej napisać o swoich doświadczeniach z opętaniem ?

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-20
23:36:39

OPĘTANIE
znajomy przeżył zawładnięcie swojego ciała przez coś.
na jedno popołudnie:)
nie umiał wyjaśnić totalnego braku woli i możliwości kierowania swoim ciałem.
oczywiście pierwsza moja myśl to  było czy nie cierpi na jakąś utajoną chorobę psychiczną...
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-21
19:12:02

OPĘTANIE
poza tym byly jeszcze inne rzeczy, ale trudno o nich tu mowic:)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-22
03:50:04

OPĘTANIE
> znajomy przeżył zawładnięcie swojego ciała przez coś.
> na jedno popołudnie:)
> nie umiał wyjaśnić totalnego braku woli i możliwości kierowania swoim  
> ciałem.
>  oczywiście pierwsza moja myśl to  było czy nie cierpi na jakąś utajoną  
> chorobę psychiczną...  

Ludzie zwykli wyjaśniać sobie to czego nie rozumieją oklepanymi schematami.
Nie myślę o Tobie :)
To dobry sposób do przejścia do porządku dziennego . Mamy z tego powodu w naszej ojczyżnie niezliczone ilości "wiecznych" świrów , dupków , frajerów etc . Mało kto zastanawia się nad tym że ktoś kto wręczył pieniążek żebrzącej rumunce mógł po prostu wypełniać założenia zakładu ze znajomym . Dla "masy"
jest po prostu naiwnym głupcem . Zdarza się również że kłamiący ciągle człowiek powie nagle prawdę - ta prawda również zostanie zignorowana .
W przypadku opętania mamy do czynienia z kilkoma różnymi aspektami .
Opętanie widziane z zewnątrz i opętanie istniejace w umyśle nim "dotkniętego".
W pewnych przypadkach istnieje powtarzalność tego drugiego choć każda publikacja na ten temat sprawia iż wyrasta rzesza naśladowców .
Pozostaje nam subiektywna ocena lub próba znalezienia większej ilości faktów .
Powodów tłumaczonych "byciem kimś innym" może być bardzo wiele i nie ma większość z nich niczego wspólnego z tzw metafizyką .  
Uznaję zasadę "silnej prawdy" . Jezeli doznaję wrażenia iż coś dokonuje projekcji przed moją osobą to jeżeli pojawi sie nawet najmniejsza wątpliwość
odrzucam ingerencję sił nadprzyrodzonych . Silna prawda to prawda płynąca od realnie dużej siły , która obiawiając się ma na celu zamanifestowanie czegoś
a nie dawanie znaków pełnych wątpliwości .
  


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-22
16:45:41

OPĘTANIE
    
>   Zdecydowanie występuje spontanicznie, w każdym razie prytrafia się  
> spontanicznie, zetknęłam sie z tym.
>    Myślę również że może być wywołane świadomie, poprzez przywoływanie  
> odpowiednich treści... otaczanie się nimi..

Zgadza sie, jak najbardziej moze byc wywolane swiadomie. Moze byc podtrzymywane przez dlugi czas niemal bez przerwy, moze dostarczyc poczucia ogromnej sily, niezwyklej jasnosci umyslu i moze byc baaaardzo przyjemne. Moze byc rowniez w pelni kontrolowane przez czlowieka. Od samego zainteresowanego zalezy jaka forme przyjmie: czy bedzie destrukcja i szalem bezrozumnym ktory pozostaje tylko leczyc, czy bedzie inspiracja, stanem otwierajacym jazn na to co w "normalnym" stanie swiadomosci ukryte. Wg mnie kontrolowane opetanie to technika, umiejetnosc jak kazda inna. Jesli czlowiek wlasciwie zabierze sie do przyswajania tej wiedzy - nie powinny wystapic problemy.

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-23
00:14:53

OPĘTANIE
>    


Pisząc ze sie z tym zetknęłam miałam na myśli ze zaobserwowałam to występujące  u kogoś w postaci o jakiej piszesz ...., nie wiem co było początkiem czy spontaniczne wystąpienie tego  czy może świadoma o to" modlitwa ".
W każdym razie ,czy to opętanie czy choroba psychiczna, efektów końcowych nie widać jeszcze.

  
> Wg mnie kontrolowane opetanie to technika, umiejetnosc jak kazda inna.  

  Też sie z taką opinią zetknęłam, nie jestem pewna jednak czy można opętanie z samego założenia, z definicji nawet-- kontrolowac?
Jeśli nie da się rady, koszty mogą być olbrzymie ..

>
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-23
14:58:07

OPĘTANIE
  
> Pisząc ze sie z tym zetknęłam miałam na myśli ze zaobserwowałam to  
> występujące  u kogoś w postaci o jakiej piszesz ....


Mogla bys opisac jak to wygladalo? Jakie byly "objawy"?  


> nie wiem co było  
> początkiem czy spontaniczne wystąpienie tego  czy może świadoma o to"  
> modlitwa ".


Mysle, ze w formie "chcianej" opetanie nie wystapi raczej spontanicznie, sa na to naprawde niewielkie szanse. Natomiast zaproszenie mozna wyrazic swiadomie, tak jak piszesz "modlitwa", przemoznym pragnieniem doswiadczenia takiego stanu, ciekawoscia ktora w pewnych przypadkach moze przyciagnac osobe/istote opetujaca. Mysle, ze moze wystapic zarowno na podlozu religijnym jak i racjonalnym. Punkt wyjscia bedzie w tych przypadkach inny, ale efekt ten sam. Inna przyczyna wystapienia opetania moze byc podswiadome pragnienie z ktorego czlowiek nie zdaje sobie sprawy, bo nie obserwuje siebie wystarczajaco uwaznie i nie zaglada do swego wnetrza.

  
> W każdym razie ,czy to opętanie czy choroba psychiczna, efektów końcowych  
> nie widać jeszcze

No niestety :))

  
>   Też sie z taką opinią zetknęłam, nie jestem pewna jednak czy można  
> opętanie z samego założenia, z definicji nawet-- kontrolowac?
> Jeśli nie da się rady, koszty mogą być olbrzymie ..


Czy moge wiedziec gdzie sie z ta opinia zstknelas, jesli to nie tajemnica?

Mysle, ze mozna je kontrolowac, zarowno jesli jest choroba jak i ingerencja istoty niefizycznej. W obu przypadkach kluczowa sprawa jest nastawienie do opetujacej sily. Jesli ingerencja traktowana jest od samego poczatku jako cos przyjaznego i nie strasznego- nie powinna obrocic sie w destrukcje i klopoty. A jesli nie da sie rady...coz, jesli ktos nie ma zaufania i przygotowania do tego rodzaju praktyk lepiej niech nie eksperymentuje zbyt odwaznie.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-24
10:01:31

OPĘTANIE

>  
>  
> Mogla bys opisac jak to wygladalo? Jakie byly "objawy"?  

  Jeśli chodzi o sferę psychiczną --ta osoba opisywała to jak się czuje tak jak Ty w poprzednim poście.
  Nie= nie mowiła obcymi językami ale traciła kontrolę nad ciałem przy zachowaniu pełnej świadomosci.... czyli wiedziała że jest np w drodze do pracy..Mając poczucie siły nie uważała się jednak za superwoman :)...
Wysoce rozwinięta intuicja + telepatia.
  Pracowała na ten stan systematycznie , chyba latami, będąc bardzo otwartą na mroczne treści...i zapraszając je do siebie...można to nazwać systematyczną modlitwą do "Złego" ... Plus bluźnierstwa i chyba jakieś profanacje, jeśli dobrze zrozumiałam...brrr....
ogólnie  nieprzyjemne choć raczej kontrolowane  --  
w naszych czasach o te ostatnie akurat dość łatwo... inne  
wymienione "składniki" pewnie też nie są dowodem niczego i można powiedzieć że ona cierpiała/cierpi  po prostu na jakąś psychozę.
    

>  
> Czy moge wiedziec gdzie sie z ta opinia zstknelas, jesli to nie  
> tajemnica?


eh, no jesteśmy w koncu na forum satanistycznym :)..
  
  

A jesli nie da sie rady...coz, jesli ktos nie ma  
> zaufania i przygotowania do tego rodzaju praktyk lepiej niech nie  
> eksperymentuje zbyt odwaznie.  



   Ja jednak uważam że w ogóle nie powinno się eksperymentować czy się w opętania wierzy czy nie. Nawet jeżeli demon nie opęta i nie namiesza lub nie jest się szarlatanem pragnącym zwrócić na siebie uwagę-- to ryzykuje się po prostu stabilność swego zdrowia psychicznego
    


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-24
10:59:12

OPĘTANIE
> Plus bluźnierstwa i chyba jakieś  
> profanacje, jeśli dobrze zrozumiałam...brrr....
> ogólnie  nieprzyjemne choć raczej kontrolowane  


To trzeba takie rzeczy robic? :))  Kazdy ma swoja droge.
  

> inne  
> wymienione "składniki" pewnie też nie są dowodem niczego i można  
> powiedzieć że ona cierpiała/cierpi  po prostu na jakąś psychozę.


Mozemy miec nadzieje, ze w koncu naukowcom uda sie calkowicie wyjasnic to zjawisko. Nie wazne w kora strone uda sie to udowodnic, czy "gora" bedzie demon, czy choroba.  



> Ja jednak uważam że w ogóle nie powinno się eksperymentować czy się w  
> opętania wierzy czy nie.


A ja mysle, ze warto poszerzac granice percepcji rowniez w ten sposob.



Nawet jeżeli demon nie opęta i nie namiesza lub  
> nie jest się szarlatanem (...) to ryzykuje  
> się po prostu stabilność swego zdrowia psychicznego


Mysle, ze granica pomiedzy czlowiekiem zdrowym psychicznie*, a chorym jest niezwykle cienka. Wielu ludzi przekracza ja nieswiadomie. Czym jest stabilnosc? Opisem ksiazkowym, wnioskami naukowcow? Obserwujac ludzi widze wielu "normalnych"....w zasadzie calkiem nienormalnych.

* Uzywajac pojec "normalnosc", "nienormalnosc" mam na mysli przyjeta medycznie i spolecznie skale diagnozowania.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-24
11:26:00

OPĘTANIE

>  
> To trzeba takie rzeczy robic? :))  Kazdy ma swoja droge.


  Zgadzam się, ale też uważam że to prymitywne było ,  
  Ale małe wyjaśnienie -ta osoba nie robi tego już teraz , robiła to na zupełnym początku swojej drogi, daaawno temu :)za szczenięcych lat.
Nie była to profanacja cmentarzy, btw , inne subtelniejsze rzeczy głównie po to , jak zrozumiałam, by nieodwracalnie pomóc jej się oderwać ,zerwać więzi z Kościołem.
  
Był to również bunt nastolatki,taki--przeciw wszystkiemu.


> Mysle, ze granica pomiedzy czlowiekiem zdrowym psychicznie*, a chorym jest  
> niezwykle cienka. Wielu ludzi przekracza ja nieswiadomie. Czym jest  
> stabilnosc? Opisem ksiazkowym, wnioskami naukowcow? Obserwujac ludzi widze  
> wielu "normalnych"....w zasadzie calkiem nienormalnych.


  Też to obserwuję.


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-24
12:23:28

OPĘTANIE
  
>   Ale małe wyjaśnienie -ta osoba nie robi tego już teraz , robiła to na  
> zupełnym początku swojej drogi, daaawno temu :)za szczenięcych lat.


Nie oceniam negatywnie tej osoby i jej poczynan, dopoki nie zabijala np na ofiare.

  
> głównie  
> po to , jak zrozumiałam, by nieodwracalnie pomóc jej się oderwać ,zerwać  
> więzi z Kościołem.


Tak, to jest jeden z istotniejszych elementow ukladanki, w zasadzie niezbedny. Trzeba sobie z tym poradzic by moc pojsc dalej. Trzeba wyrzucic z podswiadomosci strach przed wiecznym potepieniem, bo przekonanie o tym, ze to bujda nie wystarczy. Nie wolno miec nawet najmniejszych watpliwosci w zwiazku z tym. Niestety czesc z nas zostala wychowana w takim przekonaniu i nie jest prosta rzecza zabic to w sobie "na amen".  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Sirrush
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-25
10:47:31

OPĘTANIE BOGIEM
> Tak, to jest jeden z istotniejszych elementow ukladanki, w zasadzie niezbedny. Trzeba sobie z tym poradzic by moc pojsc dalej. Trzeba wyrzucic z podswiadomosci strach przed wiecznym potepieniem, bo przekonanie o tym, ze to bujda nie wystarczy. Nie wolno miec nawet najmniejszych watpliwosci w zwiazku z tym. Niestety czesc z nas zostala wychowana w takim przekonaniu i nie jest prosta rzecza zabic to w sobie "na amen".

* Tak sobie myślę, że w racjonalnym świecie, nawet jeśli weźmiemy sobie taką osobę wierzącą, strach przed potępieniem boskim, jest daleko z tyłu, a na pierwszym planie jest coś o wiele bardziej pierwotnego – strach przed potępieniem i odrzuceniem przez społeczność, w której się istniało, a w konsekwencji samotność. Czytałam ostatnio fajny artykuł odnośnie kobiety, która zdecydowała się na apostazję, po tym, jak dwa razy została skrzywdzona przez księdza. Odejście od Kościoła miało być terapią, ale ostatecznie poczucie samotności po odejściu, okazało się o wiele bardziej dołujące.

* Zatem, myślę sobie, że dla większości ludzi bóg to kwestia drugorzędna, primery – to siła wspólnoty i wzajemnych przekonań, nawet idiotycznych. Wszakże jesteśmy istotami stadnymi, a w konsekwencji potrzebujemy hierarchii. Można tym tłumaczyć istnienie boga, wyrosłego z ludzkiej potrzeby istnienia wodza doskonałego.

* Wobec tego, oprócz tego, co napisałaś, że nie można mieć wątpliwości, z czym się zgadzam, jest chyba jeszcze jedna sprawa, warto się zastanowić, co dalej i jak to dalej będzie wyglądało - szczególnie z psychiką. Tak to już jest, że boga w umyśle, zawsze trzeba czymś zastąpić inaczej nie wyjdzie. Czyż nie?


* Pozdro
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-25
15:26:31

OPĘTANIE BOGIEM
  
> * Tak sobie myślę, że w racjonalnym świecie, nawet jeśli weźmiemy sobie  
> taką osobę wierzącą, strach przed potępieniem boskim, jest daleko z tyłu,  
> a na pierwszym planie jest coś o wiele bardziej pierwotnego – strach  
> przed potępieniem i odrzuceniem przez społeczność, w której się istniało,  
> a w konsekwencji samotność.


Na pewno jest to swietny bat na wielu ludzi, samotni i opuszczeni gasna. Jednak nie wszyscy. Jest wielu takich, ktorzy potrafia poradzic sobie z odrzuceniem dotychczasowej grupy, nawet wiecej, duzo lepiej czuja sie bez stada baranow naokolo. Takie osoby maja zacznie wiekszy potencjal i predyspozycje by zajmowac sie rzeczami, praktykami nie do konca akceptowanymi przez ogol. Dla nich odejscie od sformalizowanej grupy bedzie porownywalne z uwolnieniem.


> Czytałam ostatnio fajny artykuł odnośnie  
> kobiety, która zdecydowała się na apostazję, po tym, jak dwa razy została  
> skrzywdzona przez księdza. Odejście od Kościoła miało być terapią, ale  
> ostatecznie poczucie samotności po odejściu, okazało się o wiele bardziej  
> dołujące.


Wiec byla slaba osoba ktorej tak NA PRAWDE dobrze bylo we wspolnocie koscielnej. Najwyrazniej krzywda nie byla tak dotkliwa, by radykalnie zmienic swoje zycie. Z kolei zmiana grupy na jakakolwiek swiecka tez nie bylaby dla niej rozwiazaniem, bo wszedzie moze znalezc sie ktos, kto zrani ponownie i tym samym zrazi do kolejnej grupy. Mysle, ze posrednim powodem tak dotkliwej samotnosci u ludzi jest brak zainteresowan i pasji. Konkretne zainteresowania prowadza do  roznorakich poszukiwan, od wiedzy zaczynajac, poprzez np sposoby wykonania roznych rzeczy, zdobywanie materialow i doskonalenie warsztatu. Wszystko to moze wiazac sie z nawiazywaniem nowych znajomosci, ktore absolutnie nie musza przybrac charakreru wspolnotowego.


  
> * Zatem, myślę sobie, że dla większości ludzi bóg to kwestia drugorzędna,  
> primery – to siła wspólnoty i wzajemnych przekonań, nawet  
> idiotycznych. Wszakże jesteśmy istotami stadnymi, a w konsekwencji  
> potrzebujemy hierarchii. Można tym tłumaczyć istnienie boga, wyrosłego z  
> ludzkiej potrzeby istnienia wodza doskonałego.


Z cala pewnoscia jest tak jak mowisz, wiekszosc boga traktuje "per noga", jednak dla tych, ktorzy decyduja sie na eksploracje swiata niefizycznego w obrembie danego systemu religijnego uporzadkowanie i poukladanie tej sfery doznan bedzie stanowilo o sukcesie, badz porazce. Jesli czlowiek eksperymentujacy z opetaniem pozostawi w sobie podswiadomy strach przed bogiem i jesli nie bedzie calkowicie przekonany co do slusznosci swoich przekonan, strach ten moze przybrac wizerunek demona w postaci negatywnej, zlej, niszczacej - a nie jak byc powinno - przyjaznej.

Tak, wiekszosc ludzi potrzebuje wodza, czasem doskonalego, a czasem jakiegokolwiek, ktory powie jak dokonywac ocen moralnych i kopnie w zad na rozped.

  
> *  warto się zastanowić,  
> co dalej i jak to dalej będzie wyglądało - szczególnie z psychiką. Tak to  
> już jest, że boga w umyśle, zawsze trzeba czymś zastąpić inaczej nie  
> wyjdzie. Czyż nie?


Wiesz, po czesci tak, ale sa przypadki, kiedy dzieja sie rzeczy o ktorych sie nie mysli, nie przyciaga ich. Np stan Samadhi ktory trafia sie tym, ktorzy go nie pragna, gdy inni pracuja cale zycie by go osiagnac. Mysle, ze duchowosc wpisana jest w czlowieka i nie ma znaczenia jaki panteon wybierzemy i czy bedzie to wiara goraca, czy letnia. Wiem, ze wielu ludzi twierdzi, ze calkowicie pozbyli sie potrzeby jakiejkolwiek wiary w swoim zyciu. Nie wierze im - nie dlatego, ze nie potrafie tego pojac, a dlatego, ze uwazam taki stan za niemozliwy do osiagniecia. (mowie tu o stanie stalym i trwalym, a nie etapem pomiedzy jednym a drugim systemem wierzen). Wyniesienie siebie jako jednostki uwazam w takiej sytuacji rowniez za forme kultu, ktorego praktyka sprowadza sie do gloryfikowania jednego bostwa - siebie.


pozdrawiam
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Sirrush
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
09:24:18

OPĘTANIE BOGIEM
> Na pewno jest to swietny bat na wielu ludzi, samotni i opuszczeni gasna. Jednak nie wszyscy. (...)

* Bez wątpienia, zgadzam się z tym.


> Wiec byla slaba osoba ktorej tak NA PRAWDE dobrze bylo we wspolnocie koscielnej. Najwyrazniej krzywda nie byla tak dotkliwa, by radykalnie zmienic swoje zycie. Z kolei zmiana grupy na jakakolwiek swiecka tez nie bylaby dla niej rozwiazaniem, bo wszedzie moze znalezc sie ktos, kto zrani ponownie i tym samym zrazi do kolejnej grupy. Mysle, ze posrednim powodem tak dotkliwej samotnosci u ludzi jest brak zainteresowan i pasji. Konkretne zainteresowania prowadza do  roznorakich poszukiwan, od wiedzy zaczynajac, poprzez np sposoby wykonania roznych rzeczy, zdobywanie materialow i doskonalenie warsztatu. Wszystko to moze wiazac sie z nawiazywaniem nowych znajomosci, ktore absolutnie nie musza przybrac charakreru wspolnotowego.

* Hmm, czy jest albo była to osoba słaba i jak bardzo krzywda dotkliwa, wywnioskować z teksu nie można, więc zostawię to. Z pewnością też, możesz mieć rację. Warto jest się przy tym zastanowić, z czego wynika brak pasji i zainteresowań - w konsekwencji nieumiejętność dojścia do kompromisu w dyskusji i w końcu strach przed kontaktami z ‘obcymi'. Jak wąska specjalizacja – mam tu na myśli oddanie się jednej doktrynie – może mieć uzależniający i wręcz fatalny wpływ na człowieka. Kiedy bowiem odbierze mu się możliwość funkcjonowania w takiej wspólnocie, bywa to niemal równoznaczne z utratą sensu życia, z drugiej strony należałoby zauważyć jak łatwo jest człowieka mentalnie wytresować, nałożyć mu ramy tabu, zagrać na zaufaniu, a następnie zmiażdżyć. Z czego to wynika? Co źle robią wychowawcy, że produkują takie potencjalne kaleki? To jest dopiero zło.

* Śmieszne, nie – żałosne, że takim osobą wspólnota już nie pomaga, są jak odszczepieńcy i paradoksalnie, najczęściej najwięcej dobra spotyka ich po tej drugiej stronie, kiedy trafią na osobę odpowiedzialną i otwartą oraz kiedy już zrozumieją, że mają o wiele więcej możliwości. Ale dla tych ludzi, to jak krok w przepaść i powrót do dzieciństwa, nauczenie się nowego stylu myślenia.
Coś nauka samodzielności boli, ale jakże bywa satysfakcjonująca.

* Ponadto, zastanawia mnie, po co w dzisiejszych czasach produkuje się tępe owce, które w swoim myśleniu są wręcz bezowocne, żerują niczym pasożyty na tym, co wypracują dla dobra szerszej niż religijna społeczności inni, bardziej świadomi. Beczy to potem o bogu jedynym i próbuje wszystkich zmusić do owczego pędu w stronę przepaści.

* Ale, chodzi mi o to, że w czasach kiedy dysponujemy prawem – karnym, cywilnym – na które zasadniczo mamy większy wpływ, niż jakieś qrwa boskie plany – te cholerne owce, próbują nam wmówić, że to jest zło! Co przepraszam?! Świadomy wpływ na własne życie???!! Niech mi ktoś, do cholery wytłumaczy – gdzie tu logika, albo jakikolwiek zdrwy rozsądek? Przecież to tak, jakby ktoś próbował mi włożyć głowę pod wodę i jeszcze wmawiał, że da się tak oddychać! (Nie musisz odpowiadać – uznajmy, że to mój retoryczny manifest:]).


> (...) Jesli czlowiek eksperymentujacy z opetaniem pozostawi w sobie podswiadomy strach przed bogiem i jesli nie bedzie calkowicie przekonany co do slusznosci swoich przekonan, strach ten moze przybrac wizerunek demona w postaci negatywnej, zlej, niszczacej - a nie jak byc powinno - przyjaznej. (...)

* Tak, wiem o co Ci chodzi.


> (...) Mysle, ze duchowosc wpisana jest w czlowieka i nie ma znaczenia jaki panteon wybierzemy i czy bedzie to wiara goraca, czy letnia. Wiem, ze wielu ludzi twierdzi, ze calkowicie pozbyli sie potrzeby jakiejkolwiek wiary w swoim zyciu. Nie wierze im - nie dlatego, ze nie potrafie tego pojac, a dlatego, ze uwazam taki stan za niemozliwy do osiagniecia. (mowie tu o stanie stalym i trwalym, a nie etapem pomiedzy jednym a drugim systemem wierzen). Wyniesienie siebie jako jednostki uwazam w takiej sytuacji rowniez za forme kultu, ktorego praktyka sprowadza sie do gloryfikowania jednego bostwa - siebie.  

* Aha. Ostatecznie powiem tak, przy całej odrazie, jaką czuję do religijnego, doktrynalnego absurdu na jaki stać ludzi – rozumiem ich potrzebę (w tym swoją) wiary czy posiadania duchowości. Faktycznie też, niektórzy kierują swoje umysły w stronę wyparcia mistycyzmu ze swego życia i sposobu myślenia. Ale jest coś o czym nie należy zapominać - wiara, bez względu na to w co, niekoniecznie religijna, chociażby w ludzi czy w wakacje - jest motywem ludzkiego działania, jest w nas wkomponowana niczym poczucie piękna, daje nadzieję i wysokie wyniki użyteczności. Jeśli kiedykolwiek wytniemy ją z ludzkich umysłów – nasz świat się zatrzyma.


* Pozdro
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
17:45:09

człowiek z marmuru
. Jak wąska  
> specjalizacja – mam tu na myśli oddanie się jednej doktrynie –  
> może mieć uzależniający i wręcz fatalny wpływ na człowieka. Kiedy bowiem  
> odbierze mu się możliwość funkcjonowania w takiej wspólnocie, bywa to  
> niemal równoznaczne z utratą sensu życia,


  - przypomina mi się "Człowiek z marmuru"... główny bohater, ulubieniec tłumu nie wyrabia już 200 procent normy i przestaje być modelowym przodownikiem pracy  i ulubieńcem tłumu, jego propagandowe małżentwo staje się fikcją , układanka codzienności w jakiej funkcjonował rozlatuje się a jego sterowana przez partię egzystencja traci jakikolwiek sens ..  



z drugiej strony należałoby  
> zauważyć jak łatwo jest człowieka mentalnie wytresować, nałożyć mu ramy  
> tabu, zagrać na zaufaniu, a następnie zmiażdżyć.  


   człowieka z marmuru ..:)


Z czego to wynika? Co źle  
> robią wychowawcy, że produkują takie potencjalne kaleki? To jest dopiero  
> zło.


   wychowawcy... w tym głównie dom i rodzina ,imho,  mentalność wyssana z mlekiem matki, może?....
   tak, to ta nasza stadność za brak samodzielności w myśleniu odpowiada, wychowujemy sie w stadzie, żyjemy w nim i pracujemy dla stada:(
Czy istniała kiedykolwiek w historii dobrze funkcjonujące, prosperująca społeczność ludzi myśląćych samodzielnie? starożytna Grecja ze swoimi myślicielami i filozofami zapewne- ale im sprzyjała w tym niezależność, specyfika i  indywidualizm greckich panstw- miast



>  
> * Śmieszne, nie – żałosne, że takim osobą wspólnota już nie pomaga,  
> są jak odszczepieńcy i paradoksalnie, najczęściej najwięcej dobra spotyka  
> ich po tej drugiej stronie, kiedy trafią na osobę odpowiedzialną i otwartą  
> oraz kiedy już zrozumieją, że mają o wiele więcej możliwości. Ale dla tych  
> ludzi, to jak krok w przepaść i powrót do dzieciństwa, nauczenie się  
> nowego stylu myślenia.


   " Człowiek z marmuru" chodzi za mną dziś :) ilustruje Twoją wypowiedź  świetnie . Facet , z tą swoją dziecinną naiwnością, był jak skrzywdzone dziecko gdy już przestał być potrzebny , gdy partia wypluła go jak przeżuty tytoń...

  

>  
> > (...) Mysle, ze duchowosc wpisana jest w czlowieka i nie ma znaczenia  
> jaki panteon wybierzemy i czy bedzie to wiara goraca, czy letnia.  tak.



   Oj tak, albo ma się to coś albo nie chwyta się zupełnie o czym inni gadają i o co chodzi w tym mistycyzmie calym... i takiemu to juz nie przetłumaczysz, zawsze będzie patrzył zza cynicznej maski i dziwował się brakowi racjonalizmu i  
twardego stąpania po ziemi..


Wiem, ze  
> wielu ludzi twierdzi, ze calkowicie pozbyli sie potrzeby jakiejkolwiek  
> wiary w swoim zyciu. Nie wierze im - nie dlatego, ze nie potrafie tego  
> pojac, a dlatego, ze uwazam taki stan za niemozliwy do osiagniecia. (mowie  
> tu o stanie stalym i trwalym, a nie etapem pomiedzy jednym a drugim  
> systemem wierzen). Wyniesienie siebie jako jednostki uwazam w takiej  
> sytuacji rowniez za forme kultu, ktorego praktyka sprowadza sie do  
> gloryfikowania jednego bostwa - siebie.


   :-) dokładnie  



Faktycznie też,  
> niektórzy kierują swoje umysły w stronę wyparcia mistycyzmu ze swego życia  
> i sposobu myślenia. Ale jest coś o czym nie należy zapominać - wiara, bez  
> względu na to w co, niekoniecznie religijna, chociażby w ludzi czy w  
> wakacje - jest motywem ludzkiego działania, jest w nas wkomponowana niczym  
> poczucie piękna, daje nadzieję i wysokie wyniki użyteczności. Jeśli  
> kiedykolwiek wytniemy ją z ludzkich umysłów – nasz świat się  
> zatrzyma.



   i można do wiary dodać również --nadzieję, bez której nie porywalibyśmy się na niemożliwe i miłość, która nakręca sprężyny..
  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
23:28:04

OPĘTANIE BOGIEM
> Warto jest się przy tym zastanowić, z czego wynika brak pasji  
> i zainteresowań - w konsekwencji nieumiejętność dojścia do kompromisu w  
> dyskusji i w końcu strach przed kontaktami z ‘obcymi'. Jak wąska  
> specjalizacja – mam tu na myśli oddanie się jednej doktrynie –  
> może mieć uzależniający i wręcz fatalny wpływ na człowieka. Kiedy bowiem  
> odbierze mu się możliwość funkcjonowania w takiej wspólnocie, bywa to  
> niemal równoznaczne z utratą sensu życia, z drugiej strony należałoby  
> zauważyć jak łatwo jest człowieka mentalnie wytresować, nałożyć mu ramy  
> tabu, zagrać na zaufaniu, a następnie zmiażdżyć. Z czego to wynika? Co źle  
> robią wychowawcy, że produkują takie potencjalne kaleki? To jest dopiero  
> zło.


Brak pasji to cecha charakterystyczna wiekszosci ludzi. Skoro tak, mozemy zalozyc, ze jest to kwestia wychowania - brak "popchniecia" w domu. Mlodzi ludzie czesto rozwijali by sie w wielu kierunkach, ale w odpowiednim momencie nie dostaja impulsu i pomocy od rodzicow. Mlody czlowiek nie zawsze samodzielnie trafi na fascynujace zajecia. Rowniez czesto bywa tak, ze pasja  nie pasuje rodzicom, zabijaja wiec w dziecku zainteresowania, czasem karaja za potajemne ich rozwijanie. Wszystko to prowadzie do sytuacji w ktorej niedojrzala jeszcze jednostka uczy sie, ze nie warto/nie wolno zaspokajac wlasnych fantazji. Ze ma sie skoncentrowac na nauce, zalozyc rodzine i byc ZWYKLA osoba, jak wszyscy dookola. Wiec zwykla sie staje. W pozniejszych latach zwykle nie ma czasu dla siebie (praca, rodzina), nie ma motywacji i zapalu, nie ma wiary w nierozwinieta umiejetnosc. Za to jest strach przed konfrontacja swego nie rozwinietego talentu przed ludzmi. Zazwyczaj obawa i wstyd przed innoscia jest zbyt mocno zakorzeniona.

Doktryny religijne i zobowiazania spoleczne stwarzaja bariere nie do przebycia. Wylamanie sie faktycznie rujnuje zycie, wywraca do gory nogami. To wiezienie, ktorego nie widac, bo caly dostrzegalny swiat jest w nim osadzony.
Tabu tego rodzaju jest rowniez niedostrzegalne. "Wszyscy tak robia" , "tak przeciez jest", "tak mnie wychowali" - "co w tym zlego?" IMHO To odpowiedz na pytanie, dlaczego tak wiele emocjonalnych i zyciowych kalek "rosnie" wokol.



> * Ale dla tych  
> ludzi, to jak krok w przepaść i powrót do dzieciństwa, nauczenie się  
> nowego stylu myślenia.
> Coś nauka samodzielności boli, ale jakże bywa satysfakcjonująca.


Zgadza sie, przeciez przeorganizowanie wewnetrznych przekonan to przeogromna praca ktora czesto trwa latami. To forma ponownych narodzin - jak zauwazylas. To ogromne wyzwanie ktore prowadzie do jeszcze wiekszej radosci z sukcesu. Tylko fakt, na poczatku tej drogi widac same ciernie.
A ze myslenie boli to wiadomo od zawsze.  :))


>  
> * Ponadto, zastanawia mnie, po co w dzisiejszych czasach produkuje się  
> tępe owce, które w swoim myśleniu są wręcz bezowocne, (...)


Bo nikt nie uwaza tego za zle i ograniczone. Bo owce mozna w pelni kontrolowac. Im glupszy lud tym posluszniejszy.

>  
> *  Przecież to tak, jakby ktoś próbował mi włożyć głowę pod  
> wodę i jeszcze wmawiał, że da się tak oddychać! (Nie musisz odpowiadać  
> – uznajmy, że to mój retoryczny manifest:]).


Mi kiedys zaswitala w glowie mysl, zeby oddychac pod woda, w wannie.....nie bylam trzezwa....na szczescie nie sprobowalam  :))


  
> Ale jest coś o czym nie należy zapominać - wiara, bez  
> względu na to w co, niekoniecznie religijna, chociażby w ludzi czy w  
> wakacje - jest motywem ludzkiego działania, jest w nas wkomponowana niczym  
> poczucie piękna, daje nadzieję i wysokie wyniki użyteczności. Jeśli  
> kiedykolwiek wytniemy ją z ludzkich umysłów – nasz świat się  
> zatrzyma.


Lepiej bym tego nie ujela  



pozdr
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
15:52:43

OPĘTANIE BOGIEM
Czytałam ostatnio fajny artykuł odnośnie  
> kobiety, która zdecydowała się na apostazję, po tym, jak dwa razy została  
> skrzywdzona przez księdza. Odejście od Kościoła miało być terapią, ale  
> ostatecznie poczucie samotności po odejściu, okazało się o wiele bardziej  
> dołujące.


  Też mi się trafił.
  Ale ona odeszła z powodu krzywdy doznanej od ludzi,jak sobie przypominam , czyż nie
  Nie z powodów "ideologicznych" czy przekonania wewnętrznego... ,prawda?


> * Wobec tego, oprócz tego, co napisałaś, że nie można mieć wątpliwości, z  
> czym się zgadzam, jest chyba jeszcze jedna sprawa, warto się zastanowić,  
> co dalej i jak to dalej będzie wyglądało - szczególnie z psychiką. Tak to  
> już jest, że boga w umyśle, zawsze trzeba czymś zastąpić inaczej nie  
> wyjdzie. Czyż nie?


  Jest takie powiedzenie że zawsze znjadzie sobie człowiek jakieś opium , zastępując nim poprzednie.
  Być może jest możliwe odnaleźć zupełną/ prawie zupełną wolność umysłu... ale nic nie jest ot tak


pozdro:)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Tiss
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-25
11:44:24

OPĘTANIE
>  
> >   Ale małe wyjaśnienie -ta osoba nie robi tego już teraz , robiła to  
> na  
> > zupełnym początku swojej drogi, daaawno temu :)za szczenięcych lat.
>  
>  
> Nie oceniam negatywnie tej osoby i jej poczynan, dopoki nie zabijala np na  
> ofiare.
>  
    

  eh, no nic z tych rzeczy , myślę-- żadnych rytuałów czy krwawych mszy i innych  
  dantejskich scen cmentarnych czy a `la  mroczne owiane tajemnicą  
  legendarne obrządki templariuszy
  Jej udziałem dawno temu były pewne subtelne , symboliczne gesty - tak można to chyba  nazwać, coś co  "klasyczne" opętania (filmowe ;-) mają za swój początek.
  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
head_off
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-23
19:34:12

OPĘTANIE

> Zgadza sie, jak najbardziej moze byc wywolane swiadomie. Moze byc  
> podtrzymywane przez dlugi czas niemal bez przerwy, moze dostarczyc  
> poczucia ogromnej sily, niezwyklej jasnosci umyslu i moze byc baaaardzo  
> przyjemne. Moze byc rowniez w pelni kontrolowane przez czlowieka.

To trudna sztuka... Kontrolowanie nie jest łatwe...

> Od  
> samego zainteresowanego zalezy jaka forme przyjmie: czy bedzie destrukcja  
> i szalem bezrozumnym ktory pozostaje tylko leczyc(...)

Więc twierdzisz, że ten "szał" jest nieprzyjemny? Moim zdaniem bardzo relaksuje i sprawia, że wszystkie problemy znikają... Jednak w takie stany nie wprowadzam się nigdy w miejscach gdzie mogłoby to spowodować, iż podpadnę np. pod artykuł 148, a tym bardziej paragraf 2 pkt 1 tegoż artykułu:P

> (...)czy bedzie inspiracja,  
> stanem otwierajacym jazn na to co w "normalnym" stanie swiadomosci ukryte.  
> Wg mnie kontrolowane opetanie to technika, umiejetnosc jak kazda inna.  
> Jesli czlowiek wlasciwie zabierze sie do przyswajania tej wiedzy - nie  
> powinny wystapic problemy.

Masz rację choć nie znam przepisów BHP odnośnie takich praktyk:) Przyczepię się do jednego... KAŻDY może popełnić błąd... A problemy występują ZAWSZE... Zwykle ich skutki widać po latach... Większe lub nie godne uwagi. Jednak one są...
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-24
10:41:18

OPĘTANIE
  
> Więc twierdzisz, że ten "szał" jest nieprzyjemny?


Nie wiem, czy wyrazilam sie jasno, pewnie nie, ale dla mnie "szal" to stan w ktorym czlowiek robi rzeczy ktorych nie kontroluje w zaden sposob, czyli stan opetania opisywany popularnie. W tym kontekscie nie sadze, by byl przyjemny. Nie doswiadczylam go nigdy i nie zamierzam doswiadczac. Jak na razie nic nie wskazuje by ta sytuacja miala sie zmienic.  :)

> Moim zdaniem bardzo  
> relaksuje i sprawia, że wszystkie problemy znikają...


Ciekawe podejscie, ja nie uzywam opetania do radzenia sobie z problemami.
Dla mnie relaksujace i pozadane sa takie stany, ktore daja mi w danym momencie to, czego chce i potrzebuje. Nie musze zdawac sie na przypadek co do tego, jaki demon i kiedy wejdzie. Gdy funkcjonujemy na zasadzie wspolpracy ja rowniez moge decydowac kiedy to nastapi, jak dlugo potrwa i jakim rodzajem sily i swiadomosci chce sie wypelnic.


> Jednak w takie stany  
> nie wprowadzam się nigdy w miejscach gdzie mogłoby to spowodować, iż  
> podpadnę np. pod artykuł 148, a tym bardziej paragraf 2 pkt 1 tegoż  
> artykułu:P
  

Nie znam sytuacji o ktorych piszesz, nie ma miejsc i sytuacji w ktorych bym sie obawiala o nastepstwa karne swoich czynow, badz o to, ze nie upilnuje stanu w ktorym jestem.


> Masz rację choć nie znam przepisów BHP odnośnie takich praktyk:)  


Wg mnie najlepszym przepisem jest 100% zaufanie do siebie i do demona z ktorym sie jednoczysz. To daje gwarancje bezpieczenstwa i pozwala na maksymalne wykorzystanie takiego stanu.


> Przyczepię się do jednego... KAŻDY może popełnić błąd... A problemy  
> występują ZAWSZE... Zwykle ich skutki widać po latach... Większe lub nie  
> godne uwagi. Jednak one są...


Oczywiscie, zgadzam sie z Toba, tylko w tem sposob patrzac wszystko ma swoje nastepstwa, kazde dzialanie. Ponosimy konsekwencje picia wodki, palenia, niezdrowego odzywiania sie, otepiajacego gapienia sie w TV, etc. Niektore skutki widac od razu, inne po latach. Wg tego, co piszesz nalezalo by sie od razu zabic, by nie ponosic zadnych konsekwencji swoich wyborow.  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
head_off
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-24
14:25:28

OPĘTANIE
> Nie wiem, czy wyrazilam sie jasno, pewnie nie, ale dla mnie "szal" to stan  
> w ktorym czlowiek robi rzeczy ktorych nie kontroluje w zaden sposob, czyli  
> stan opetania opisywany popularnie. W tym kontekscie nie sadze, by byl  
> przyjemny.  

Chodzilo mi o pozbycie się nadmiaru negatywnej energii właśnie poprzez szał:) Jendak każdy ma swoje metody... Zwykle, gdy się denerwuję, to staram się szybko szybko uspokoić. Ta metoda niesie za sobą to, iż ta negatywna energis kumuluje się we mnie. Raz na jakis czas po prostu muszę dać jej ujście. Taki szał jest niezwykle pomocny. Oczywiście trzeba takie rzeczy robić w odosobnieniu(jeszcze zawinęli by mnie w biały kaftanik:P )  

> Moim zdaniem bardzo relaksuje i sprawia, że wszystkie problemy znikają...
  
> Ciekawe podejscie, ja nie uzywam opetania do radzenia sobie z  
> problemami.

Z problemami to na pewno nie:P Nie załatwiłbym żadnej sprawy np. w urzędzie w taki sposób:P Mialem na myśli chwilowe odejscie od problemów doczesnych:) Medytacje też pomagają:)

> Dla mnie relaksujace i pozadane sa takie stany, ktore daja mi w danym  
> momencie to, czego chce i potrzebuje. Nie musze zdawac sie na przypadek co  
> do tego, jaki demon i kiedy wejdzie. Gdy funkcjonujemy na zasadzie  
> wspolpracy ja rowniez moge decydowac kiedy to nastapi, jak dlugo potrwa i  
> jakim rodzajem sily i swiadomosci chce sie wypelnic.

Gdybym zawsze dostawał to czego chcę to życie stało by się nudne:P Czasem potrzeba odrobiny szleństwa i przypadku:) Mówisz więc, że zawsze będziesz potrafiła opanować te stany? A jeśli akurat coś nie wyjdzie? Co wtedy?
    
> Wg mnie najlepszym przepisem jest 100% zaufanie do siebie i do demona z  
> ktorym sie jednoczysz. To daje gwarancje bezpieczenstwa i pozwala na  
> maksymalne wykorzystanie takiego stanu.

Pewność siebie? Oczywiście jest bardzo ważna:) Tu sie z Tobą zgadzam:) Saper rozbrajający niewypał musi być pewny siebie. To oczywiste:) Ale czy to znaczy, że bomba nie wybuchnie tylko dlatego, że jest pewny siebie? Saper również nie bierze się za rozbrajanie (czy transport) nie znając danego typu ładunku... Wiem coś o tym bo param się czasem amatorsko pirotechniką:P Nie będę już odchodził od tematu:)

> (...) Wg tego, co piszesz  
> nalezalo by sie od razu zabic, by nie ponosic zadnych konsekwencji swoich  
> wyborow.  

To zawsze też jest jakiś sposób:P Jednak życie polega na tym, żeby ponosić konsekwencje swoich wyborów:P Czasem zbiera się laury a czasem dostaje baty:P Musi być jakiś kontrast:)


spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
21:34:37

OPĘTANIE
Medytacje też pomagają:)


Jak najbardziej. Jak medytujesz? Nad jakimis symbolami, wyszczegolniasz konkretny archetyp czy osobe na przyklad?

  
> Gdybym zawsze dostawał to czego chcę to życie stało by się nudne:P Czasem  
> potrzeba odrobiny szleństwa i przypadku:) Mówisz więc, że zawsze będziesz  
> potrafiła opanować te stany? A jeśli akurat coś nie wyjdzie? Co wtedy?


Alez nie, w zadnym wypadku nie jest nudne!  :)
Jest pelne staran o to, zebym dostawala to, czego pragne. Nie zawsze jest to proste i nie zawsze dotyczy spraw materialnych. Nic nie przychodzi za darmo choc cena w moim odczuciu nie zawsze jest wysoka. Przypadki zdarzaja sie oczywiscie i mi, jestem prawie zwyklym czlowiekiem.  :))
Tak, mysle, ze zawsze bede potrafila opanowac te stany jesli bede ich wlasciwie urzywac.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
kv!k
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-09-27
09:16:42

OPĘTANIE
Opętanie to choroba ludzi głęboko religijnych. Pierdolenie niegodne najmniejszej uwagi chyba, że studiuje się je w celu wykorzystania w przyszłości jako środka nacisku. W końcu duchowny musi jakoś trzymać w ryzach swoje owieczki.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-02
01:21:53

OPĘTANIE
Opętanie to choroba ludzi głęboko religijnych. Pierdolenie niegodne  
najmniejszej uwagi chyba, że studiuje się je w celu wykorzystania w  
przyszłości jako środka nacisku. W końcu duchowny musi jakoś trzymać w  
ryzach swoje owieczki.

Mocno powiedziane , jednak czy to że coś odrzucamy sprawia iż to znika ?

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Sirrush
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-02
07:46:12

OPĘTANIE
> Mocno powiedziane, jednak czy to że coś odrzucamy sprawia iż to znika?

* Zauważyłam, że w umysłach powyżej 80% zracjonalizowania (:D), dosłownie – TAK!  
* Proces znikania może objąć gigantyczną część relacji społecznych (ale nie tylko!), których ów umysł nie jest w stanie zweryfikować w sposób obiektywny. Wybitnie jednak - znikanie dotyczy kwestii niezrozumiałych oraz klasyfikowanych jako - 'DZIWNE'.


* Niezłe, co? :D:D:D:D

* Pozdro ;>
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-05
01:39:40

OPĘTANIE
* Zauważyłam, że w umysłach powyżej 80% zracjonalizowania (:D), dosłownie – TAK!  
* Proces znikania może objąć gigantyczną część relacji społecznych (ale nie tylko!), których ów umysł nie jest w stanie zweryfikować w sposób obiektywny. Wybitnie jednak - znikanie dotyczy kwestii niezrozumiałych oraz klasyfikowanych jako - 'DZIWNE'.  
* Niezłe, co? :D:D:D:D  

Budująco :)  

spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
kv!k
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-02
10:12:18

OPĘTANIE
> * Niezłe, co? :D:D:D:D

Wybitne. To może oświeć biedny racjonalny umysł jakimś wspaniałym dowodem na demoniczną działalność istot wyższych na tym świecie. Miałem przyjemność rozmawiać z osobą podobną opętaną [trzeci stopień, czy jakoś tak - zdolność poruszania przedmiotów siłą woli] i asystować przy dwóch modlitwach o uwolnienie, które nie obyły się bez ekscesów. Nie widziałem niczego ponad ludzkie możliwości. Może ty widziałaś? Podziel się doświadczeniem.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Sirrush
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-02
12:20:59

OPĘTANIE
> Podziel się doświadczeniem.

* W sytuacji kiedy ktoś przy mnie bredzi i nie potrafię określić racjonalnego powodu tegoż zachowania - daję temu komuś kontrolnego strzała w pysk. Jeśli po tym strzale, target zaczyna:
- obracać głowę o 360 stopni;
- mamrotać tekst piosenki 'Domowe Przedszkole' od końca;
- daje niewerbalny sygnał, że będzie rzygał;
to dyskretnie oddalm się na z góry upatrzoną pozycję, w celu przemyślenia znaku, który włśnie daje mi Mroczny Pan oraz kalkulacji szans na ewentualne wcielenie planu 'B', 'C' 'D' i 'Z' w tym - także po hebrajsku; jeśli Jego wola po objawieniu nie będzie mi na rekę. To tyle.

AVE
  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
sewer
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-19
11:00:05

OPĘTANIE
> Opętanie to choroba ludzi głęboko religijnych.
To prawda tylko z jednej strony, to choroba która następuje w przypadku jakiegoś konfliktu wewnętrznego np ktoś stara się praktykować i nie ma równych w swojej świętojebliwości a uważa się za grzesznika, również osoby które czują podświadomy lek i nienawiść wobec bozi i przechodzą niejako siłą na "inną wiarę". Bardzo często są to osoby które chcą by na nich skupiała się uwaga otoczenia. Swietnym materialem na opętanego jest np dzieciak który notorycznie się masturbuje z przeświadczeniem ze jest to bardzo złe. Reasumując, w materialach któe czytałem rzucał mi się w oczy konflikt wewnętrzny.

Siłę jaką posiadają opętani przypisuje się bytom obcym w ciele, jednak taka siła jest obserwowana wsród normalnych ludzi w bliskim otoczeniu. Podobno czlowiek przy użyciu wszystkich mięśni jest w stanie podnieść 30 ton.

Choć myślę że isnieją rzeczywiste wtargnięcia, ale to bardzo marginalne przypadki w których egzorcysta może co najwyżej zrobić kupe.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-22
17:07:55

OPĘTANIE

  
> Jak postrzegacie tą sferę ?


Jak postrzegam te kwestie napisalam w poscie do Tiss. Pozwol, ze odesle Cie tam zebym tu nie przepisywala tego samego jeszcze raz.  


> Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność  
> egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność  
> zwiększyć.



Potrzeba leczenia i egzorcyzmu wynika tyklo wtedy, gdy nastepuja niepozadane objawy i skutki opetania. Popularna metoda egzorcyzmu zaklada odprawienie go przez kaplana, przy zalozeniu, ze opetujacym jest demon/diabel i zasadnosci tego, by kaplan byl przedstawicielem religii opozycyjnej. Tym samym zakladamy, ze demon ma sluchac obcego sobie kaplana. A gdyby tak pozostawic egzorcyzmy kaplanom satanizmu teistycznego, demonolatrom, ktorzy maja duzo wieksze doswiadczenie w rozmowie z demonami niz ksiadz, ktory z zalozenia blizszy jest bialej stronie duchowosci. Nie jest wykluczone, ze w takim ujeciu egzorcyzm zmienil by sie calkowicie, przybral by forme rozmowy i perswazji, a nie, jak do tej pory - silowego wyrzucania okupanta z czlowieka. To takie moje rozwazania na temat, nierealne w organizacji, niestety.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
VIZARD
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
17:01:00

OPĘTANIE
Potrzeba leczenia i egzorcyzmu wynika tyklo wtedy, gdy nastepuja niepozadane objawy  
i skutki opetania. Popularna metoda egzorcyzmu zaklada odprawienie go przez kaplana,  
przy zalozeniu, ze opetujacym jest demon/diabel i zasadnosci tego, by kaplan byl przedstawicielem  
religii opozycyjnej. Tym samym zakladamy, ze demon ma sluchac obcego sobie kaplana.  
A gdyby tak pozostawic egzorcyzmy kaplanom satanizmu teistycznego, demonolatrom,  
ktorzy maja duzo wieksze doswiadczenie w rozmowie z demonami niz ksiadz, ktory z zalozenia  
blizszy jest bialej stronie duchowosci. Nie jest wykluczone, ze w takim ujeciu egzorcyzm zmienil  
by sie calkowicie, przybral by forme rozmowy i perswazji, a nie, jak do tej pory -  
silowego wyrzucania okupanta z czlowieka.  
To takie moje rozwazania na temat, nierealne w organizacji, niestety.  

Nie potrzebna "krzta" skromności . Zastanowiłaś mnie . Czy jednak "demonolator"  
miałby powód aby działać wbrew swojemu "nieziemskiemu kompanowi" ?.
Swoją drogą widzę taką możliwość - zapłata . Tutaj pojawia się takze sfera "manipulacji"  
...demon na tajnych usługach szatańskiego egzorcysty ...:)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-10-26
23:40:41

OPĘTANIE
  
> Czy jednak  
> "demonolator"  
> miałby powód aby działać wbrew swojemu "nieziemskiemu kompanowi" ?.


Niekoniecznie wbrew. Raczej na zasadzie zamiany jednego opetanego na innego, w zupelnie innym miejscu. Demon poproszony o taka przysluge przez "dobrego znajomego" pewnie by nie robil wielkich trudnosci. Ewentualnie mozna by podsunac inne cialo do wykorzystania w zamian. (na przyklad kogos, kogo inna metoda nie idzie wywalic z pracy/stanowiska, a przeszkadza) :>


> Swoją drogą widzę taką możliwość - zapłata . Tutaj pojawia się takze sfera  
> "manipulacji"  
> ...demon na tajnych usługach szatańskiego egzorcysty ...:)

A jaka slawa dla egzorcysty!!! I kasa pewnie tez!!!
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Marek
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-16
18:06:47

OPĘTANIE
A skoro mowa o tym, obejrzałem nie tak wcale dawno z czystej ciekawości oczywiście filmy z różnych egzorcyzmów na youtube, i bardziej na oko jak każdemu z was wydawać by się mogło, że to po prostu psychopatologia.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-16
20:57:47

OPĘTANIE
> A skoro mowa o tym, obejrzałem nie tak wcale dawno z czystej ciekawości  
> oczywiście filmy z różnych egzorcyzmów na youtube, i bardziej na oko jak  
> każdemu z was wydawać by się mogło, że to po prostu psychopatologia.


Nie moge niestety ustosunkowac sie do Twojej wypowiedzi bo nie ogladam w zasadzie zadnych filmow na youtube.  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Marek
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-16
22:00:39

OPĘTANIE
To ja powiem tak, miałem na myśli po prostu, że to ich własne ubzduranie sobie, że coś tam ich opętało. Po prostu schorzenie psychiczne powodowane przez jakieś czynniki ich otaczające, jednak to nie są czynniki poza materialne moim zdaniem.
Aha, i nie oglądając nic na youtube, nie tracisz wiele, bo akurat tego to żałować nie ma co.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-16
22:23:47

OPĘTANIE
> To ja powiem tak, miałem na myśli po prostu, że to ich własne ubzduranie  
> sobie, że coś tam ich opętało. Po prostu schorzenie psychiczne powodowane  
> przez jakieś czynniki ich otaczające, jednak to nie są czynniki poza  
> materialne moim zdaniem.


Nie wiemy, nie mozemy stwierdzic tego po obejrzeniu filmu.


> Aha, i nie oglądając nic na youtube, nie tracisz wiele, bo akurat tego to  
> żałować nie ma co.

Wiem. Swiadomie nie ogladam. Szkoda czasu. Choc pewnie raz na jakis czas perla sie trafi.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Marek
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-16
22:26:52

OPĘTANIE
Wiem. Swiadomie nie ogladam. Szkoda czasu. Choc pewnie raz na jakis czas  
> perla sie trafi.

Dlatego ci poleciłem zrobić wyjątek i tam zajrzeć, będziesz chciała to i tak się natrafisz na prawdziwy skarb..
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Asomvell
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-16
22:52:48

OPĘTANIE

>  
> Dlatego ci poleciłem zrobić wyjątek i tam zajrzeć, będziesz chciała to i  
> tak się natrafisz na prawdziwy skarb..


Nie mam czasu szukac i przegladac smietnika by cos wygrzebac. Szczerze? Nie chce mi sie. Jak masz cos wartosciowego do tematu to zapodaj moze.  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
fwraven
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-11-17
23:24:58

OPĘTANIE
> frag.z Wiki :
>  
> "Opętanie może występować jako zjawisko spontaniczne, może się też  
> pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może to być  
> zjawisko wywoływane przez dane indywiuduum świadomie i z premedytacją (na  
> przykład w formie intoksykacji, praktyk religijnych czy magicznych itp.)  
> lub zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; adekwatnie, może to być  
> zjawisko niekontrolowane i niechciane (w tym wypadku traktowane jest jako  
> zaburzenie, które należy leczyć)lub kontrolowane i wywoływane do  
> osiągnięcia specyficznych celów."
>  
> Jak postrzegacie tą sferę ?  
> Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj odpowiedzieć
> co może stać za potrzebą "samoopętania" .
> Jeżeli postrzegasz tą kwestię "inaczej" oceń ewentualną skuteczność  
> egzorcyzmów i wymień cechy , które Twoim zdaniem mogłyby tą skuteczność  
> zwiększyć.
>  
>  
>  
Opętania to w większości jakieś choroby psychiczne, lub też popisowa gra aktorska danej osoby. Jednak gdy już mamy do czynienia z prawdziwym opętaniem, to egzorcyzmy wydają się najlepsza opcja. Dla mnie jest to niezrozumiałe, jak pare modlitw może wypędzić potężnego demona, no ale cóż skoro działa (ponoć) to coś w tym musi być.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Kostrzewska
[ nieaktywne ]


zdjecie

Wysłano:
2007-11-17
23:25:55

OPĘTANIE
> Opętania to w większości jakieś choroby psychiczne, lub też popisowa gra  
> aktorska danej osoby. Jednak gdy już mamy do czynienia z prawdziwym  
> opętaniem, to egzorcyzmy wydają się najlepsza opcja. Dla mnie jest to  
> niezrozumiałe, jak pare modlitw może wypędzić potężnego demona, no ale cóż  
> skoro działa (ponoć) to coś w tym musi być.

kasuj niepotrzebny tekst.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Vomit
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2007-12-03
17:07:25

OPĘTANIE

> Jak postrzegacie tą sferę ?  
> Jeżeli popierasz naukowo-medyczne wyjaśnienie to spróbuj odpowiedzieć
> co może stać za potrzebą "samoopętania" .


Moim zdaniem opętanie to po prostu choroba, na pewno ludzie głębiej siedzący w psychologii wiedzą jak wypisać na to receptę na której nie będzie widniało "ksiądz i kropidło" tylko nazwa odpowiednich leków.  
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek



Główna/FAQ/Filozofia/Czytelnia/Nietzsche/O nas/Varia/Scena/Sztuka/Forum/Katalog/Okultyzm
Ludowy Komisarz Zdrowia ostrzega: wszystkie materiały umieszczone na stronie są własnością autorów.
Kopiowanie i rozpowszechnianie może być przyczyną... Tylko spróbuj. My zajmiemy się resztą :>