Satan.pl > Forum > Satanizm >[ Zaloguj się ]   [ Rejestracja ]
Transgresja
121
Satanizm
378
Komentarze
513
Szkice
235
TechnoPark
203
FAQ
15

Archiwum: wiadomości z wybranego wątku archiwalnego

 TematyAutorData
 Zakony i organizacje.
Gorge 2011-09-15 - 19:47:03
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
E g o 2011-09-16 - 00:27:54
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Gorge 2011-09-16 - 11:35:32
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Octagon 2011-09-17 - 12:57:56
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Gorge 2011-09-17 - 13:14:16
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Wolf 2011-09-19 - 23:06:40
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
HarmaaVesi 2011-09-20 - 15:23:55
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Wolf 2011-09-20 - 20:17:33
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
pablo25 2011-09-29 - 14:46:11
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
darktofik 2011-10-02 - 14:27:28
 /Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Wolf 2011-10-02 - 19:08:22
 Zakony i organizacje.
Belial 2011-10-07 - 02:20:21
 Zakony i organizacje.
Hast 2011-10-07 - 12:05:44
 Zakony i organizacje.
Belial 2011-10-07 - 12:21:51
 Zakony i organizacje.
Feliks 2011-11-28 - 18:24:31
 Zakony i organizacje.
Uniwersum. 2011-11-04 - 14:03:06
 Zakony i organizacje.
Hast 2011-11-05 - 16:08:15
 Zakony i organizacje.
RM_12 2011-11-05 - 19:39:15
 Zakony i organizacje.
Wolf 2011-11-07 - 10:12:21
 Zakony i organizacje.
Hast 2011-11-05 - 23:31:14
 Zakony i organizacje.
Insomnia 2011-11-09 - 13:05:58
 Zakony i organizacje.
Hast 2011-11-09 - 15:16:40
 Zakony i organizacje.
Insomnia 2011-11-09 - 17:29:39
 Zakony i organizacje.
Hast 2011-11-09 - 19:27:07
 Zakony i organizacje.
Insomnia 2011-11-09 - 20:40:57
 Zakony i organizacje.
Feliks 2011-11-28 - 18:14:20
 Zakony i organizacje.
RM_12 2011-11-06 - 01:37:58
 Zakony i organizacje.
Feliks 2011-11-28 - 17:58:14
 Zakony i organizacje.
gothicdarkangel 2011-11-06 - 11:07:44
Spis działów / Spis wątków archiwalnych / Nowy wątek
 AutorTemat wątku:
Gorge
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-15
19:47:03

Zakony i organizacje.
Chcę się zapytać co wiecie i sądzicie, o zakonach i organizacjach satanistycznych , działających w naszym kraju. Mieliście z nimi styczność? Jak oceniacie ich działalność i wpływ na opinie panującą na temat satanizmu.

Z tego co wiem , ich krąg członków jest ścisły , dostanie się tam dość trudne, czytałem nawet ,że niektóre wymagają opłat wstępnych. A oni sami podchodzą do sprawy satanizmu , a w szczególności magii bardzo rygorystycznie i poważnie.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
E g o
( Kalejdoskop piekieł )

zdjecie

Wysłano:
2011-09-16
00:27:54

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
> Z tego co wiem , ich krąg członków jest ścisły , dostanie się tam dość  
> trudne, czytałem nawet ,że niektóre wymagają opłat wstępnych. A oni sami  
> podchodzą do sprawy satanizmu , a w szczególności magii bardzo  
> rygorystycznie i poważnie.  

Gdy czytam po raz kolejny o zakonach i problemach z dostaniem się do nich to mam tylko dwa pytania: dlaczego nie założysz własny zakon? dlaczego nie zaoferujesz tańsze, lepsze i mniej hermetyczne, a-hierarchiczne kursy nauk tajemnych?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Gorge
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-16
11:35:32

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
> Gdy czytam po raz kolejny o zakonach i problemach z dostaniem się do nich  
> to mam tylko dwa pytania: dlaczego nie założysz własny zakon? dlaczego nie  
> zaoferujesz tańsze, lepsze i mniej hermetyczne, a-hierarchiczne kursy nauk  
> tajemnych?

Nie napisałem nigdzie , że chce się tam dostać. Napisałem jedynie , iż ciekawi mnie to. Poza tym , założenie własnego zakonu odpada , ponieważ nie mam o tym pojęcia. A nauki tajemne są mi obce. Dlatego interesuje mnie ten temat , może kiedyś, lecz nie teraz. A ja pytałem o opinie , nie o radę:)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Octagon
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-17
12:57:56

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
A skąd wiesz, że oni mają o tym pojęcie?
Zakon Lucyfera, pobiera opłaty roczne. Z tego co się orientuję amerykański the church of satan także. Możesz założyć sobie cokolwiek chcesz, nikt nie ma prawa Ci tego zabronić ;)
Wracając do tematu...
Mnie osobiście śmieszą te organizacje, spotkania w klimacie satanistycznych mszy. Pozerstwo i owszem - sposób na nudę po pracy. Z ciekawości przejrzałem formularz "zgłoszeniowy" <śmiech>
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Gorge
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-17
13:14:16

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
> A skąd wiesz, że oni mają o tym pojęcie?
> Zakon Lucyfera, pobiera opłaty roczne. Z tego co się orientuję amerykański  
> the church of satan także. Możesz założyć sobie cokolwiek chcesz, nikt nie  
> ma prawa Ci tego zabronić ;)
> Wracając do tematu...
> Mnie osobiście śmieszą te organizacje, spotkania w klimacie  
> satanistycznych mszy. Pozerstwo i owszem - sposób na nudę po pracy. Z  
> ciekawości przejrzałem formularz "zgłoszeniowy" <śmiech>

Bardziej niżeli czarne msze ( z lekka uważam je za pseudo satanistyczne , gdyż dla mnie satanizm jest bardziej sposobem bycia , niż religią) chodzi mi o znalezienie , spotkanie grupy ludzi , którzy są również otwarci na ten tok myślenia. A same zakony tudzież organizacje są odskocznią. Okultyzmem się interesuję , dlatego pytam o organizacje. Tam najczęściej są osoby które MOGĄ wiedzieć coś na ten temat. Jestem indywidualistą , lecz wiem , że niektórych rzeczy sam nie będę w stanie dostatecznie poznać.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Wolf
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-19
23:06:40

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Dobrze kombinujesz  ‘samemu to mozna sie ogolić " chociaz wole gdy robi to moja kobieta:) Oczywiscie sam rozbudzasz swoj potencjal ale najlepiej poprzez inspiracje płynaca od innych ,  nie ma co popadac w skrajnosci i kreowac sie  na goscia ktory nie potrzebuje innych , samotnosc jest ok. nawet trzeba ja poznac ale po co sie w niej zamykać . wybierasz satanizm ktory ci odpowiada i czytasz wszystko o tworcach , pozniej wszystko co napisali, pozniej wszystko o tych ktorzy ich inspirowali, to długa droga, czesto w bardzo odległe czasy . pozdro.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
HarmaaVesi
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-20
15:23:55

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Z tego co ja się orientuję to chyba wszystkie niedosłyszenia są płatne, być może istnieją nieformalne grupy, których działalność jest na niewielką skalę. Jest wiele materiałów, książek i tak dalej, z których można się wiele nauczyć, lecz fakt faktem, to nie to samo co kontakt z ludźmi o podobnych poglądach.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Wolf
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-20
20:17:33

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
Jest wiele materiałów, książek i tak dalej, z których można się  
> wiele nauczyć, lecz fakt faktem, to nie to samo co kontakt z ludźmi o  
> podobnych poglądach.

Uważasz, ze twarzą w twarz łatwiej zrozumieć?
Co masz na mysli ?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
pablo25
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-09-29
14:46:11

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
>  Jest wiele materiałów, książek i tak dalej, z których można się  
> > wiele nauczyć, lecz fakt faktem, to nie to samo co kontakt z ludźmi o  
>  
> > podobnych poglądach.
>  
> Uważasz, ze twarzą w twarz łatwiej zrozumieć?
> Co masz na mysli ?

Nie ma chyba lepszego sposobu na poznanie ideologi grupy niz przylaczenie sie i zglebianie ich pogladow az po same fundamenty...
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
darktofik
( fluorescencja )

zdjecie

Wysłano:
2011-10-02
14:27:28

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
> Nie ma chyba lepszego sposobu na poznanie ideologi grupy niz przylaczenie  
> sie i zglebianie ich pogladow az po same fundamenty...

Jak pisał Sapkowski:  

"(...)ho, ho, ho!  
Poczekajcie męty
pójdzie wam w pięty
rozleci się bordel
aż po fundamenty
ho, ho ho!"

Czy jakoś tak.  

Chociaż pewno co innego miał na myśli.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Wolf
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-10-02
19:08:22

/Mrok to ja/ zamiast mrocznych mistrzów
> >  Jest wiele materiałów, książek i tak dalej, z których można się  
> > > wiele nauczyć, lecz fakt faktem, to nie to samo co kontakt z  
> ludźmi o  
> >  
> > > podobnych poglądach.
> >  
> > Uważasz, ze twarzą w twarz łatwiej zrozumieć?
> > Co masz na mysli ?
>  
> Nie ma chyba lepszego sposobu na poznanie ideologi grupy niz przylaczenie  
> sie i zglebianie ich pogladow az po same fundamenty...

Jarasz zioło, utrwaliłeś ten stan ? Głupie pytanie – pewnie, że nie.  Kaleczysz nawet intelekt bo w przeciwnym razie błyszczałbyś tu swoimi Ą, Ę w niejednym temacie a tak rejestracja, czytanie, knebel na paszcze.  

Zrozum tu nie chodzi o innych tylko Ciebie. Innych i tak nie zrozumiesz, każdy porusza się w swoim zamkniętym, dziwacznym systemie (poczytaj Sabatiela a zobaczysz jaki może być odjechany i piękny).  

Szukasz kontaktu z innymi bo szukasz inspiracji tj. impulsu, kopa , czegoś co wniknie w twój własny system i wywinduje Cię o level wyżej. Porozumienie z drugą osoba na twoim poziomie jest nierealne.  

Pozdrawiam ziooom.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Belial
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-10-07
02:20:21

Zakony i organizacje.
> Chcę się zapytać co wiecie i sądzicie, o zakonach i organizacjach  
> satanistycznych , działających w naszym kraju. Mieliście z nimi styczność?  
> Jak oceniacie ich działalność i wpływ na opinie panującą na temat  
> satanizmu.
>  
> Z tego co wiem , ich krąg członków jest ścisły , dostanie się tam dość  
> trudne, czytałem nawet ,że niektóre wymagają opłat wstępnych. A oni sami  
> podchodzą do sprawy satanizmu , a w szczególności magii bardzo  
> rygorystycznie i poważnie.  


Jak gdzieś zobaczysz hermetyczny zakon, sektę czy coś w ten deseń – uciekaj. Najszybciej znajdziesz tam fanatyków albo kretynów. Poczytaj sobie Liber Azerate i wyobraź sobie, że "szef" tworzy coś takiego i zrzesza ludzi, którzy w to wierzą(!!!). O zgrozo... Jeszcze do tego jak pobierają opłaty, to raczej spodziewaj się, że tam robią ludzi w chuja na całej linii. W tych czasach najwięcej się dowiesz od ludzi nie zrzeszonych w jakieś hermetyczne gówna, ale takich, którzy często przesiadują w Internecie. Zwykle są to ludzie samotni, którzy zamiast iść na imprezę, zgłębiają wiedzę na temat okultyzmu. Mniejsza z tym, dlaczego są samotni. Ważne, że często posiadają dużą wiedzę. W każdym razie jak chcesz spotkać jakiegoś członka zakonu, to wiedz, że i tak się raczej z nim nie dogadasz, a jego wiedza będzie po prostu efektem prania mózgu.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Hast
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-10-07
12:05:44

Zakony i organizacje.
> W tych czasach najwięcej się dowiesz od ludzi nie zrzeszonych  
> w jakieś hermetyczne gówna, ale takich, którzy często przesiadują w  
> Internecie. Zwykle są to ludzie samotni, którzy zamiast iść na imprezę,  
> zgłębiają wiedzę na temat okultyzmu. Mniejsza z tym, dlaczego są samotni.  
> Ważne, że często posiadają dużą wiedzę.  

Nie jestem do końca przekonany czy to jest dobra rada.
Samotnicy, którzy spędzają życie w internecie? Nie brzmi jak ktoś, kto zdobywa szczyty świata.  

Warto też uważać na ludzi, którzy wszystko czytali, a nic nie robili. Takich co czytają o podróżach, ale nigdzie nie byli, za to w dyskusji zabierają głos niczym nie lada obieżyświat.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Belial
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-10-07
12:21:51

Zakony i organizacje.
> Nie jestem do końca przekonany czy to jest dobra rada.
> Samotnicy, którzy spędzają życie w internecie? Nie brzmi jak ktoś, kto  
> zdobywa szczyty świata.  

Uważam pomimo wszystko, że u takich szybciej się czegoś dowiesz sensownego niż u fanatyków. Nad czym byś nie pracował, to i tak cały czas musisz myśleć, przesiewać informacje, porównywać wersje, szukać źródeł. Jeśli szukasz jakiegoś guru, to nie sądzę, żeby takowy udzielał się w Internecie czy w zakonie, szerząc swoją wiedzę dla mas. Nie zapieram się jednak, że takich nie ma. Przynajmniej ja takich nie znam. Warto jednak, żebyś zajrzał do Liber Azerate. Zobaczysz dlaczego tak marudzę.

> Warto też uważać na ludzi, którzy wszystko czytali, a nic nie robili.  
> Takich co czytają o podróżach, ale nigdzie nie byli, za to w dyskusji  
> zabierają głos niczym nie lada obieżyświat.  

Takich nie brakuje. Wole jednak takich, niż tych, co opowiadają bajki nie znając w ogóle tematu.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Feliks
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-28
18:24:31

Zakony i organizacje.
> Takich nie brakuje. Wole jednak takich, niż tych, co opowiadają bajki nie  
> znając w ogóle tematu.


nie zgodzę się. Ceniłbym może takie zdanie, o ile nie byłaby to zakonna propaganda to doświadczenie, czy doświadczenie długoletniej praktyki na pewno powie więcej, głębiej czy sprawniej niż człowiek który tylko i wyłącznie jest samotnikiem hołdującym własnej wiedzy. Z podkreśleniem na własnej, bo wiedza zdobyta z przekazów książkowych czy ustnych jest przekazem zbiorowym. spisanym przez np. jedną osobę, uzupełnioną o jakieś komentarze czy interpretację nie jest moją, własną wiedzą tylko przyswojonym, czy przetwarzanym kamyczkiem wiedzy. Głupio byłoby pisać, czy mówić że jest to tylko i wyłącznie "JA" i o ile nie jest to tego typu osoba (a są osobnicy po studiach wyższych którzy się z tego nie wyleczeli) to na pewno przy piwie bym pogadał :P
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Uniwersum.
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-04
14:03:06

Zakony i organizacje.
> Chcę się zapytać co wiecie i sądzicie, o zakonach i organizacjach  
> satanistycznych , działających w naszym kraju. Mieliście z nimi styczność?  
> Jak oceniacie ich działalność i wpływ na opinie panującą na temat  
> satanizmu.
>  
> Z tego co wiem , ich krąg członków jest ścisły , dostanie się tam dość  
> trudne, czytałem nawet ,że niektóre wymagają opłat wstępnych. A oni sami  
> podchodzą do sprawy satanizmu , a w szczególności magii bardzo  
> rygorystycznie i poważnie.  


To dobrze, że takie jest ich nastawienie. Tylko niewysłowiony głupiec parałby się magią, lekceważąc zawarte w tym zajęciu zagrożenie. Ciekawe, zakony satanistów...
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Hast
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-05
16:08:15

Zakony i organizacje.
> To dobrze, że takie jest ich nastawienie. Tylko niewysłowiony głupiec  
> parałby się magią, lekceważąc zawarte w tym zajęciu zagrożenie. Ciekawe,  
> zakony satanistów...

Jakie zagrożenie zawarte jest w paraniu się magią?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
RM_12
()

zdjecie

Wysłano:
2011-11-05
19:39:15

Zakony i organizacje.
> > To dobrze, że takie jest ich nastawienie. Tylko niewysłowiony głupiec  
>  
> > parałby się magią, lekceważąc zawarte w tym zajęciu zagrożenie.  
> Ciekawe,  
> > zakony satanistów...
>  
> Jakie zagrożenie zawarte jest w paraniu się magią?

Można ulec iluzji i ułudzie, którą się samemu tworzy ;)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Wolf
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-07
10:12:21

Zakony i organizacje.

> > > To dobrze, że takie jest ich nastawienie. Tylko niewysłowiony  
> głupiec  
> >  
> > > parałby się magią, lekceważąc zawarte w tym zajęciu zagrożenie.  
>  
> > Ciekawe,  
> > > zakony satanistów...
> >  
> > Jakie zagrożenie zawarte jest w paraniu się magią?
>  
> Można ulec iluzji i ułudzie, którą się samemu tworzy ;)
    
oj kolego ciezko byloby jej nie ulec, ciagle jej ulegamy, magia jest we wszystkich kulturach, to ich wieczna zasada. Pamietasz majowe swieto komuchow? Kolory, muzyka, wszystkie efekty mialy okreslony cel a dzisiaj tylko wieksza roznorodnosc. Heh wlasnie slucham poznej jenis joplin- ta muza posiada wszystkie elementy inwokacji wenus a ze za oknem mam morze to wszystko sie pieknie sklada. Widzisz  magia jest wszedzie i tylko od ciebie zalezy czy do niej SWIADOMIE podejdziesz.
Max Wolf
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Hast
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-05
23:31:14

Zakony i organizacje.
> > Jakie zagrożenie zawarte jest w paraniu się magią?
>  
> Można ulec iluzji i ułudzie, którą się samemu tworzy ;)

Bardzo możliwe, że ulegamy tego typu iluzjom i ułudzie za każdym razem kiedy udajemy, że nasz obraz i odbiór świata ma coś wspólnego z rzeczywistością. Wystarczy obejrzeć kawałek dowolnej debaty politycznej albo starcie wyborców politycznie wrogich dwóch ugrupowań, żeby nabrać wrażenia, że ludzie żyją w przeróżnych "rzeczywistościach", mimo że rzeczywistość jest przecież jedna. Czy możemy być pewni, że wierząc w powszechnie akceptowane wyjaśnienia mamy rację nad tymi, którzy wierzą w powszechnie odrzucane? Wilson kręci głową z dezaprobatą. W jednej z książek zaproponował ćwiczenie (z pamięci, przepraszam jeśli niedokładnie): należy wydać sobie polecenie wyszukania dookoła siebie dowolnej rzeczy, która przyjdzie nam do głowy, następnie zacząć tego szukać, np. czerwony hydrant na ulicy czy czterolistna koniczyna. Pierwszego dnia należy robić to z wiarą, że nasz umysł ma moc kreowania rzeczywistości, wiec na naszej drodze pojawiają się czerwone hydranty. Drugiego dnia wyjaśnić efekt ćwiczenia selektywnością umysłu i postrzegania zainfekowanymi obrazem czerwonego hydrantu. Czego ma nas uczyć to ćwiczenie? Że rezultat nie zależy od wyjaśnienia? Że wyjaśnień jest wiele, wcale nie muszą się wzajemnie wykluczać? Że nawet to absurdalne nie de facto niedorzeczne, bo niby co wiemy o świecie, żeby je negować? Nie wiem. Wilson sugeruje, że jeśli po 6 miesiącach wykonywania tego ćwiczenia myślisz, że coś rozgryzłeś, to lepiej zacznij od początku. Nie jestem taki wytrwały.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Insomnia
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-09
13:05:58

Zakony i organizacje.

> Bardzo możliwe, że ulegamy tego typu iluzjom i ułudzie za każdym razem  
> kiedy udajemy, że nasz obraz i odbiór świata ma coś wspólnego z  
> rzeczywistością. Wystarczy obejrzeć kawałek dowolnej debaty politycznej  
> albo starcie wyborców politycznie wrogich dwóch ugrupowań, żeby nabrać  
> wrażenia, że ludzie żyją w przeróżnych "rzeczywistościach", mimo że  
> rzeczywistość jest przecież jedna.


Sorry Hast, ale to ostatnie zdanie zbiło mnie z tropu. Piszesz, że  "rzeczywistość jest jedna" a dalej bazujesz na słowach Wilsona które podważają takie teorematy. O co Ci chodzi?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Hast
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-09
15:16:40

Zakony i organizacje.
> Sorry Hast, ale to ostatnie zdanie zbiło mnie z tropu. Piszesz, że  
> "rzeczywistość jest jedna" a dalej bazujesz na słowach Wilsona które  
> podważają takie teorematy. O co Ci chodzi?

O co mi chodzi tak do końca to ja nie wiem. Musiałbyś dokładnie mi wyjaśnić gdzie widzisz sprzeczność, spróbuję to sobie wtedy rozwikłać i odpowiem na Twoje pytanie. W tej chwili sprzeczności nie widzę. Widzę to tak: żyjemy w jednej rzeczywistości, tworzymy za to tysiące (tysięcy) interpretacji (dokładamy do obrazu złudzenia, oceny). Nieprawdą (chyba) jest powiedzieć, że czysty obraz rzeczywistości to połączenie wszystkich obrazów, bo będą i braki, i brudy (złudzenia). Hydranty są na świecie, to rzeczywistość, niezależnie jak będziesz sobie tłumaczył ich pojawianie się na Twojej drodze. Jeżeli masz wrażenie, że jest ich nagle więcej, to raczej obraz (interpretacja), nie rzeczywistość. Teorii przyczyn zmiany obrazu można stworzyć wiele (metaobraz obrazu?), która jest bliższa prawdy (rzeczywistości)?  

Czego powinienem nauczyć się z ćwiczenia Wilsona? Nie wiem.  

W których słowach Wilsona widzisz zaprzeczenie słów, że rzeczywistość jest jedna?

Pozdrawiam.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Insomnia
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-09
17:29:39

Zakony i organizacje.

> O co mi chodzi tak do końca to ja nie wiem. Musiałbyś dokładnie mi  
> wyjaśnić gdzie widzisz sprzeczność, spróbuję to sobie wtedy rozwikłać i  
> odpowiem na Twoje pytanie. W tej chwili sprzeczności nie widzę.Widzę to  
> tak: żyjemy w jednej rzeczywistości,



No właśnie "jedna rzeczywistość" jest tutaj imo niepasującym pojęciem w odniesieniu do Wilsonowskich fanaberii (że pozwolę sobie tak to ująć) na temat istnienia/nieistnienia jednej "głębokiej rzeczywistości" (jak On to nazywa). Rozumiem co masz na myśli (chyba) ale imo nazywanie tego "jedną rzeczywistością" jest nietrafione (cały czas piszę w odniesieniu do wywodów Wilsona). Może np "powszechnie akceptowany obraz świata" czy jakaś inna podobna bzdura ;) Imo Twoje zdanie powinno brzmieć bardziej jak "Żyjemy w jednym świecie" zamiast "w jednej rzeczywistości".


"Koncepcja mówiąca o istnieniu jednej głębokiej rzeczywistości postrzega świat jak prosty dwupokładowiec, gdzie po jednej stronie znajdują się pozory, a po drugiej jedna jedyna ukryta rzeczywistość. Zupełnie jakbyśmy mieli do czynienia z czymś w rodzaju maski i twarzy.Jednakże współczesne badania wskazuja na istnienie nieograniczonej serii pozorów występujących na różnych poziomach..."

"Jeden model czy też tunel rzeczywistości nigdy nie może rościć sobie pretensji do królowania nad innym"

W ogóle cały rozdział "Problem głębokiej rzeczywistości" traktuje o tym. Podobnych cytatów jest tam jeszcze kilka. Pewnie czytałeś.


> W których słowach Wilsona widzisz zaprzeczenie słów, że rzeczywistość jest  
> jedna?


j.w.
Nieporozumienie wzięło się zapewne stąd, że użyłeś zwrotu "jedna rzeczywistość" w odniesieniu do obrazu świata materii co imo rzeczywistością-w rozumieniu Wilsonowskim-nazywać się nie powinno/jest błędne.  

Pozdrawiam, P
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Hast
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-09
19:27:07

Zakony i organizacje.
> Imo Twoje zdanie powinno brzmieć bardziej jak  
> "Żyjemy w jednym świecie" zamiast "w jednej rzeczywistości".

Tu leży pies pogrzebany, faktycznie słowa "rzeczywistość" użyłem zamiennie dla słowa "świat", zgodnie z rozumieniem potocznym (za Wikipedią): rzeczywistość - wszystko, co istnieje.  
  
> "Koncepcja mówiąca o istnieniu jednej głębokiej rzeczywistości postrzega  
> świat jak prosty dwupokładowiec, gdzie po jednej stronie znajdują się  
> pozory, a po drugiej jedna jedyna ukryta rzeczywistość. Zupełnie jakbyśmy  
> mieli do czynienia z czymś w rodzaju maski i twarzy.Jednakże współczesne  
> badania wskazuja na istnienie nieograniczonej serii pozorów występujących  
> na różnych poziomach..."

Powyższy cytat, jak ja go rozumiem, tłumaczy jedynie, że pod pozorami mogą kryć się kolejne pozory. Nie pisałem, że pod maską pozorów kryje się rzeczywistość (prawdziwy obraz świata), tylko że istnieją obrazy świata i istnieje świat. My mamy w głowach obrazy.  

> W ogóle cały rozdział "Problem głębokiej rzeczywistości" traktuje o tym.  
> Podobnych cytatów jest tam jeszcze kilka. Pewnie czytałeś.

Kiedyś tam pewnie czytałem.  

> Nieporozumienie wzięło się zapewne stąd, że użyłeś zwrotu "jedna  
> rzeczywistość" w odniesieniu do obrazu świata materii co imo  
> rzeczywistością-w rozumieniu Wilsonowskim-nazywać się nie powinno/jest  
> błędne.  

Nie użyłem słowa rzeczywistość w odniesieniu do obrazu świata, tylko użyłem słowa rzeczywistość w odniesieniu do świata.  

I odnośnie cytatu:

"Jeden model czy też tunel rzeczywistości nigdy nie może rościć sobie pretensji do królowania nad innym"  

tu w zasadzie kryje się to, od czego próbowałem zacząć w poście do RMa - my znamy modele (obrazy, mapy), a nie rzeczywistość (świat). Dwa wyjaśnienia pojawiania się hydrantów to dwa obrazy, modele czy parametry lub charakter tunelu. Odważne jest powiedzieć, że żaden nie może rościć sobie pretensji do królowania nad drugim - skoro pojawiają się hydranty, to wyjaśnienie, że wynika to z selektywności zainfekowanego umysłu nie ma prawa królować nad wyjaśnieniem sugerującym wpływ myśli na materialną rzeczywistość. Ale to chyba sugeruje Wilson, nie ja.  

Czy nie? ;-)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Insomnia
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-09
20:40:57

Zakony i organizacje.

> Tu leży pies pogrzebany, faktycznie słowa "rzeczywistość" użyłem zamiennie  
> dla słowa "świat", zgodnie z rozumieniem potocznym (za Wikipedią):  
> rzeczywistość - wszystko, co istnieje.



"Wszystko co istnieje". Ale gdzie istnieje? Jakie wszystko? Ta definicja nie zawiera w sobie odpowiedzi na pytanie czym jest rzeczywistość. Uogólnienie zbyt duże imo.
Ale ok, w definicji Wikipedii rzeczywistość zawiera wszystkie byty (również pojęciowe). Skoro opierasz się na tej definicji to dlaczego piszesz, że: "Nieprawdą (chyba) jest powiedzieć, że czysty obraz rzeczywistości to połączenie wszystkich obrazów, bo będą i braki, i brudy (złudzenia)."

Moim zdaniem to się kłóci albo ja czegoś nie rozumiem. Jeżeli tak, to wyprowadź mnie z błędu.


> > "Koncepcja mówiąca o istnieniu jednej głębokiej rzeczywistości  
> postrzega  
> > świat jak prosty dwupokładowiec, gdzie po jednej stronie znajdują się  
>  
> > pozory, a po drugiej jedna jedyna ukryta rzeczywistość. Zupełnie  
> jakbyśmy  
> > mieli do czynienia z czymś w rodzaju maski i twarzy.Jednakże  
> współczesne  
> > badania wskazuja na istnienie nieograniczonej serii pozorów  
> występujących  
> > na różnych poziomach..."
>  
> Powyższy cytat, jak ja go rozumiem, tłumaczy jedynie, że pod pozorami mogą  
> kryć się kolejne pozory. Nie pisałem, że pod maską pozorów kryje się  
> rzeczywistość (prawdziwy obraz świata), tylko że istnieją obrazy świata i  
> istnieje świat. My mamy w głowach obrazy.  


Ja rozumiem ten cytat jako zaprzeczenie przez Wilsona jakoby istniała jedna jedyna rzeczywistość. W takim razie masz inny:

"Krótko mówiąc, pojęcie "jednej głębokiej rzeczywistości" wydaje się równie niedorzeczne jak pojęcie "jednego odpowiedniego narzędzia"..."Równie absurdalne bywa preferowanie falowego modelu materii nad modelem cząsteczkowym lub twierdzenie, że termometr mówi nam więcej prawdy niż barometr"


> I odnośnie cytatu:
>  
> "Jeden model czy też tunel rzeczywistości nigdy nie może rościć sobie  
> pretensji do królowania nad innym"  
>  
> tu w zasadzie kryje się to, od czego próbowałem zacząć w poście do RMa -  
> my znamy modele (obrazy, mapy), a nie rzeczywistość (świat). Dwa  
> wyjaśnienia pojawiania się hydrantów to dwa obrazy, modele czy parametry  
> lub charakter tunelu.  


Wszystko się zgadza. Ale skąd przekonanie, że istnieje jeden prawdziwy "model rzeczywistości"/prawdziwa rzeczywistość (najprawdziwsza, która zawiera i/lub wypiera inne rzeczywistości)? Uważam, że w odniesieniu do Wilsonowskich teorii stwierdzenie "istnieje jedna rzeczywistość" było nietrafione.
I jak napisałeś "Wilson kręci głową z dezaprobatą" ;)


> Odważne jest powiedzieć, że żaden nie może rościć  
> sobie pretensji do królowania nad drugim - skoro pojawiają się hydranty,  
> to wyjaśnienie, że wynika to z selektywności zainfekowanego umysłu nie ma  
> prawa królować nad wyjaśnieniem sugerującym wpływ myśli na materialną  
> rzeczywistość. Ale to chyba sugeruje Wilson, nie ja.


No cały czas w odniesieniu do Wilsona dyskutujemy.

  
> Czy nie? ;-)

No Ty mi powiedz :)

Pozdro
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Feliks
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-28
18:14:20

Zakony i organizacje.
Nie czytałem wilsona, ale rzeczywistość i świat podążając za hastem jest tylko jeden. To że wilson przeczy istnieniu jednego świata bierze się właśnie z tego co moje się bierze. Utrzymuje swój świat na granicy koegzystencji do czasu kiedy granica która wyznacza moją wolność wypracowaną poprzez koegzystencję wchodzi w konflikt z rzeczywistością która jest utrzymywana przez inną osobę.  
To wszystko zanurzone jest w tym jednym, głębokim świecie od którego nie da się całkiem oderwać. A każdy z nas utrzymuje rzeczywistość którą lubi, raczej tak nie inaczej. O ile model rzeczywistości jest jeden, bo jest wspólny, to tyle na nim punktów ile jest w stanie się zmieścić. Granicy jako takiej nie ma, choć w tym zbiorze punktów są i łowcy dzikich zwierząt których nie lubie. Spotkawszy na swej drodze łowcę słonich kłów wbiłbym swoją piochę w dupę.
Bo zubaża pulę fajnego zbioru w którym żyję o całkiem ładne słonie. Nie jest za całkowitym zakazem zabijania słoni, czy np. ich hodowli. Ale i tutaj można przestrzegać praw które nie będą zbytnio zubażać populacji słoni (powyżej punktu rozrodu) a będą zadowalające. To właśnie chyba taki model wspólnej koegzystencji jest zazwyczaj. Czasem pojawi się jakiś idiota (vide hitler, stalin, neron który przekona większość do czczej jatki, bitki, itede. - argumentuję to tym że krolewski kodeks pozwalał, a nawet etycznie wymagał branie jeńców, dobijanie tych którzy nie potrafiliby się sami utrzymać, oraz wykupywanie jeńców przez przegranego czy negocjowanie o wykup w wypadku zbliżonego wyniku bitwy).

Skąd pogląd że istnieje jedna rzeczywistość która wspiera?

Wybijając wszystkich do absolutnego królowania musiałbym zjeść własną rękę aby przeżyć - stąd istnienie pewności że osobnik który egzaltuje w sposób rażący własne jestestwo jest w jakiś sposób zabużony (zubożony :P?)
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
RM_12
()

zdjecie

Wysłano:
2011-11-06
01:37:58

Zakony i organizacje.
Każdy kto ma choć blade pojęcie o mechanizmach percepcji wie, że umysł kreuje obrazy, dźwięki i odczucia w konkretnym celu i mogą się one kompletnie różnić od rzeczywistych (vide: eksperyment z okularami odwracającymi obraz o 180°). Ja miałem na myśli iluzje kreowane świadomie.
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
Feliks
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-28
17:58:14

Zakony i organizacje.
A propos ulegania iluzji i ułudzie, dostałem opieprz od babki polki za powtarzanie fałszywych zdań które usłyszałem na temat członka rodziny. Jako że uparta dożartość jest czymś naturalnym w mojej familii odgryzłem się że jej kolorowy dzbanek który ma na 4 półce swojej szafki mógłby być cały biały. I czy wtedy podobałby jej się tak samo jak ten który stoi tam teraz (pomalowany w koty i kolory).  

I skoro dzban w koty to ułudą jest twierdzenie że dzban biały podobałby się tak samo skoro wiem że lubi koty, a z drugiej strony po co jej dzban który ma imitować kota obrazem na tym dzbanie, a trzy czy argument na temat koloryzowania z dzbanem w koty nie jest właśnie ułudnym bronieniem własnej rzeczywistości :D?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek
gothicdarkangel
[ nieaktywne ]


Wysłano:
2011-11-06
11:07:44

Zakony i organizacje.
> > Chcę się zapytać co wiecie i sądzicie, o zakonach i organizacjach  
> > satanistycznych , działających w naszym kraju. Mieliście z nimi  
> styczność?  
> > Jak oceniacie ich działalność i wpływ na opinie panującą na temat  
> > satanizmu.
> >  
> > Z tego co wiem , ich krąg członków jest ścisły , dostanie się tam  
> dość  
> > trudne, czytałem nawet ,że niektóre wymagają opłat wstępnych. A oni  
> sami  
> > podchodzą do sprawy satanizmu , a w szczególności magii bardzo  
> > rygorystycznie i poważnie.  
>  
>  
> To dobrze, że takie jest ich nastawienie. Tylko niewysłowiony głupiec  
> parałby się magią, lekceważąc zawarte w tym zajęciu zagrożenie. Ciekawe,  
> zakony satanistów...



Zajmowanie się okultyzmem nie jest dobrym zajęciem dla osób niedouczonych i rozchwianych emocjonalnie. Szeroka wiedza na ten temat, wymiana doświadczeń z osobą praktykującą dłużej i równowaga emocjonalna w bardzo dużym stopniu eliminują "efekty uboczne". A jakie widzisz tu zagrożenia? To takie teoretyczne rozważania czy magia  w jakiś sposób Ci zaszkodziła? Większe zagrożenie stanowią organizacje, które skupiają fanatyków, każą sobie płacić i piorą mózgi swoim członkom.  Bardzo pomocni w zdobywaniu wiedzy i doświadczenia byli dla mnie dwaj okultyści. Po co mi jakieś organizacje i stowarzyszenia?
spis działów / spis wątków / nowy wątek / zwiń wątek



Główna/FAQ/Filozofia/Czytelnia/Nietzsche/O nas/Varia/Scena/Sztuka/Forum/Katalog/Okultyzm
Ludowy Komisarz Zdrowia ostrzega: wszystkie materiały umieszczone na stronie są własnością autorów.
Kopiowanie i rozpowszechnianie może być przyczyną... Tylko spróbuj. My zajmiemy się resztą :>