Kvik

PRL czyli Polska Rzeczpospolita Lucyferiańska (2002-05-15)

"Free speech includes the right not to listen, if not interested"
R. Heinlein

"You can have EITHER freedom of speech OR quality of conversation"
O. S. Card

Skrót PRL kojarzy się przede wszystkim z czasami cenzury i prześladowania politycznie niepoprawnych. Z okresem historycznym, w którym nawet jeśli człowiek miał własne poglądy, a były one inne od powszechnie panujących, lepiej dla niego było się z nimi nie zgadzać, jak w pewnym dość znanym dowcipie. Dziś teoretycznie mamy wolność słowa, za poglądy nikt nas nie prześladuje i nie naprostowuje na jedynie słuszne myślenie. Piszę to z uśmiechem, bynajmniej nie wesołym. Jak wygląda cenzura w dzisiejszych czasach, to chyba wszyscy wiemy i nie ma potrzeby rozwlekania tematu po raz kolejny. Zatem dlaczego go poruszam?

Powód jest prosty - porównanie moderacji wiadomości na Forum do komunistycznej cenzury. Myślę, że różnica jest widoczna na pierwszy rzut oka i ludzie myślący nie mają problemu z odróżnieniem jednego od drugiego. Są jednak tacy, którzy najwyraźniej nie mogą sobie poradzić z faktem, że ich wypowiedzi ktoś czyta i ocenia, zanim dopuści do publicznego pojawienia się i dla nich specjalnie napisałem kilka wyjaśnień, które być może pomogą im co nieco zrozumieć. Na przykład różnicę pomiędzy cenzurą a moderacją.

Jedną z cudownych właściwości sieci jest anonimowość, możliwość kreowania własnego wizerunku od podstaw, obrazu nie skażonego wyglądem, stylem ubioru, kolorem skóry, czymkolwiek - w sieci człowiek jest wyłącznie literkami na czyimś ekranie. Pseudonimem wybranym przez siebie. Dokładnie nic nie można powiedzieć o człowieku, zanim się nie odezwie. To powoduje, że dokładnie każdy, kto w minimalnym stopniu potrafi posługiwać się komputerem może dostać się do środowiska, w którym chciał zaistnieć, lecz w rzeczywistości niewirtualnej nie mógł - nie zostałby zaakceptowany. Spotkanie w "realu" daje naturalną możliwość dobrania równych sobie ludzi i równie naturalnego odrzucenia tych, którzy do nas nie pasują. W sieci tej możliwości nie ma. Nie ma "pierwszego rzutu oka" i natychmiastowej oceny. Cisi i nieśmiali na tym korzystają, tak samo jak ci, dla których taka ocena z reguły okazuje się negatywna, garnąc się do miejsc, do których normalnie nie mieliby szans się dostać.

Satanizm zawsze przyciągał jednostki słabe, jako że lepiej jest lśnić światłem odbitym niż nie lśnić w ogóle... Dlatego na obrzeżu miejsc przepełnionych mocą tworzy się otoczenie tej mocy pożądające, ogrzewające się jej ciepłem, niezdolne do samoistnie ją wytworzyć. Podchodzi coraz bliżej, jak fale przypływu wokół latarni morskiej... Widziałem to kilka razy. Mechanizm jest identyczny. I kończyło się zawsze tym samym, czyli latarnia zamykała przedszkole i odchodziła w inne miejsce.

Jeśli chce się zachować "quality of conversation" w takim miejscu jak Forum, niezbędne jest pewne przycięcie możliwości wypowiadania się dla każdego, kto tego zapragnie. Tak, jak ogrodnik przy pomocy swoich sekatorów reguluje kształt żywopłotu - gdyby tego nie robił, żywopłot po jakimś czasie stałby się zbiorowiskiem chaszczy. Owszem, to też ma swój urok, jeśli ktoś lubi dzikie ogrody. Z chaosu mogą powstawać piękne formy, jednak nie wtedy, gdy chaos... chałos... hałas wokół zagłusza każdy czystszy dźwięk próbujący wydobyć się z kakofonii, bezładnej mieszaniny głosów oznajmiających światu swój brak talentu. Grać i śpiewać każdy może i nikt tutaj nie postuluje wycinania strun głosowych co poniektórym, niemniej zastrzegamy sobie prawo do wyboru tego, kogo chcemy słuchać. Mamy też możliwość egzekwowania tego prawa i z niej korzystamy. To jest proste i jasne i nikomu nie zabraniamy stworzenia sobie własnego placu zabaw i ustanowienia własnych reguł (czy też ustanowienia ich braku).

Cenzura walczy z poglądami. Moderacja z poziomem prezentacji owych poglądów. To oznacza, że możesz wierzyć w cokolwiek, mieć poglądy skrajnie różne od naszych, możesz nas bardzo nie lubić i ciągle będziesz miał prawo do wypowiedzi na Forum i głoszenia tego, co chcesz - jeśli tylko będziesz w stanie czynić to zachowując pewną w gruncie rzeczy trudną do określenia, subiektywną cechę, mianowicie poziom. Poziom nie jest brakiem inwektyw, nie jest perfekcyjną ortografią, nie jest wyszukanym słownictwem. Poziom jest cechą człowieka, oznaką jakości, którą nie bardzo da się wyznaczyć, natomiast można doskonale wyczuć (nawet, jeśli samemu się jej nie posiada). Światło wewnątrz...

Zadaniem moderacji na Forum www.S jest utrzymywanie jasności na przyzwoitym poziomie. Tak, żeby czytający nie musieli psuć sobie oczu sylabizując w półmroku. To średnia przyjemność i średnią przyjemnością jest przebywanie w towarzystwie, którego twórczość jest równie obfita co pozbawiona boskiej iskry inteligencji. Moderacja jest po to, by taką twórczość kasować, nie pozwalając jej na ekspansję. Zrozumieć to oznacza docenić. Amen.