Satan.pl > Sztuka > Liryka > | [ Zaloguj się ] [ Rejestracja ] |
Mroczny hymn...
Na nocnym niebie chmury się kłębią. Noc mnie ogarnia, pieści swą głębią. Podmuchy wiatru liśćmi targają, szeleszczą, huczą, zawodzą, grają... Chłód mnie przenika do szpiku kości... Ciemność rozgrzewa - kocham Ciemności... Na horyzoncie widać tańczące rozbłyski burzę obwieszczające. W nich aura strachu i moc miłości... Energia cierpień, czar namiętności... Północ minęła już bez wątpienia... W przestrzeń kosmiczną, Twego imienia dzwięk się unosi... Miedzy gwiazdami mknie bym mógł wkońcu złączyć się z Wami... Ma mroczna dusza metamorfuje- Odczuwam rozkosz, cierpienie czuję... Tańczyłem z życiem, uczyłem dzieci... Teraz odchodzę w objęcia śmierci... Życie dać śmierci - to jest pokusa, w krwawych pieszczotach tchnąć w Sukkubusa... Wszystko! by złączyć się z zaświatami, by tam się wreszcie zjednoczyć z Wami... Natura wyje - świat w dysharmonii W rytm grzmotów wznoszę mroczny hymn do Nich... Wyście bogami... Wyście diabłami... Nas checie dobrych, lecz Wy źli sami!!! Grzmot mnie porywa, lecę do góry. Ja - czarny piorun, przebijam chmury... Mknie moja dusza między światami w stronę Syriuszy spotkać się z Wami... |
Powrót
Ludowy Komisarz Zdrowia ostrzega: wszystkie materiały umieszczone na stronie są własnością autorów.
Kopiowanie i rozpowszechnianie może być przyczyną... Tylko spróbuj. My zajmiemy się resztą :>