Satan.pl > Sztuka > Liryka >[ Zaloguj się ]   [ Rejestracja ]
Epika Liryka Grafika i malarstwo Kontakt

Jacek Kaczmarski

Antylitania na czasy przejściowe
Astrolog (wg grafiki Rembrandta van Rijn)
Birkenau (wg obrazu J. Krawczyka)
Brat dobry, brat zły
Czary skuteczne na swary odwieczne
Dance Macabre
Diabeł mój
Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego
Sabat czarownic (wg obrazu F. Goi)
Sąd nad Goyą
Sąd Ostateczny
Strącanie aniołów
Władca ciemności
Źródło wszelkiego zła

Jacek Kaczmarski urodził się 22 marca 1957 r. w Warszawie. W 1980 r. ukończył wydział polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Zadebiutował na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie w 1977 r. Obławą opartą na motywach utworu Włodzimierza Wysockiego, zdobywając pierwszą nagrodę. Tworzył poezję śpiewaną o charakterze refleksyjnym i sarkastycznym, często z odniesieniami do dawnych i współczesnych losów narodu, nasyconą aluzjami literackimi i kulturowymi.

W marcu 2002 r. Jacek Kaczmarski dowiedział się, że cierpi na zaawansowane stadium raka przełyku. Walczył z chorobą dwa lata. Zmarł w Gdańsku 10 kwietnia 2004 r.

Najbardziej znany jest jako pieśniarz i poeta, ale pisał również powieści i felietony.

Jego utwory nie są rdzennie "satanistyczne" - są przełożonymi na słowa wątpliwościami, przemyśleniami, wiarą i zwątpieniem Kaczmarskiego. Dobrze obrazuje to jego wypowiedź w ramach wywiadu dla czasopisma "Kruk" (nr 3/4 z roku 1997):

"My tworzymy to piekło, to jest nasz wybór. Ono nie jest nam dane z zewnątrz. To jest podstawowa dyskusja: czy zło jest na zewnątrz człowieka, czy wewnątrz - w jego naturze. Czy diabeł kusi człowieka, czy diabeł siedzi w człowieku. I katolicy uważają, znaczy ludowy katolicyzm, taki w polskim wydaniu, że zło jest na zewnątrz człowieka, czai się na niego, żeby porwać jego duszyczkę. W podaniach czy baśniach polskich zawsze diabeł przychodzi do chłopa. Jestem przekonany, że zło jest jakby immanentną częścią natury ludzkiej - jest w człowieku. W związku z tym oczywiście można powiedzieć, że to nas usprawiedliwia, bo to jest jakby choroba, ale wiemy przecież z doświadczenia, z własnych uczynków, z historii, że można to zło, albo tworzenie, jak powiedziałeś przy okazji pojęcia rywalizacji, wykorzystać do dobrego celu. Zło może być ener­gią życiową. Wracając do mitów, ono się bierze z tego grzechu pierworodnego, który się wziął z kradzieży owoców z Drzewa Poznania, czyli z inicjatywy ludzkiej. Inicjatywa a nie bierność już ma w sobie ziarno zła."




Główna/FAQ/Filozofia/Czytelnia/Nietzsche/O nas/Varia/Scena/Sztuka/Forum/Katalog/Okultyzm
Ludowy Komisarz Zdrowia ostrzega: wszystkie materiały umieszczone na stronie są własnością autorów.
Kopiowanie i rozpowszechnianie może być przyczyną... Tylko spróbuj. My zajmiemy się resztą :>